reklama
reklama

Chłopaki z Urbex History na Bałutach w Łodzi. Odwiedzają najbardziej niebezpieczne miejsca w Polsce [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum

Chłopaki z Urbex History na Bałutach w Łodzi. Odwiedzają najbardziej niebezpieczne miejsca w Polsce [WIDEO] - Zdjęcie główne

Prowadzący kanał Urbex Polska w ponad 5-minutowym filmie zaprezentowali Bałuty. Dzielnica pojawiła się w kontekście jednego z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Polsce. | foto archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinachWojska Polskiego, Limanka, opuszczone kamienice znalazły się w jednym z najnowszych odcinków na kanale Urbex History. To grupa eksploratorów, pasjonująca się historią, odwiedzająca zapomniane i niedostępne dla wszystkich miejsca. Bałuty pojawiły się w kontekście najbardziej niebezpiecznych miejsc w Polsce. Czy słusznie?
Reklama lokalna
reklama

Czym jest urbex? To grupa osób, eksploratorów, którzy zwiedzają i filmują opuszczone miejsca, często tajne i niedostępne dla wszystkich. Urbex History zwiedzał wcześniej w Łodzi m.in. EC2.

"Co to #Urbex i czym jest Urbex i UrbexHistory ? Jesteśmy grupą eksploratorów z pasją do #historia. Zwiedzamy i filmujemy #opuszczonemiejsca, często tajne lub niedostępne dla wszystkich. W każdym z naszych materiałów o Urbex jest motyw historyczny, co nas wyróżnia na tle innych ekip. Zwiedziliśmy już wiele miejsc w Polsce jak chociażby Tajne radzieckie miasto w Polsce – Pstrąże - , ale też i poza granicami naszego kraju np. Czarnobyl, Radioaktywną Zone i Prypeć. Udało się tez w styczniu 2019 roku wylecieć do Japonii i nagrać 10 odcinków z Fukushimy!"
- czytamy na kanale Urbex History".

Urbex History na łódzkich Bałutach

Prowadzący kanał Urbex Polska w ponad 5-minutowym filmie zaprezentowali krótko historię Bałut, wspomnieli o tym, że przed przyłączeniem do Łodzi były największą (liczącą ponad 100 tysięcy mieszkańców) wsią w Europie.

reklama

- Dzielnica od początku owiana była złą sławą, słynęła z brutalności, kradzieży. To ponoć tutaj zaczęło bić serce łódzkiej przestępczości

- stwierdzają prowadzący.

Eksploratorom towarzyszy jeden z mieszkańców Bałut, Michał. Urbexowcy przechadzają się po Wojska Polskiego, odwiedzają Limankę czy Rynek Bałucki.

Opowiadają o odwiecznej wojnie kiboli Widzewa i ŁKS-u.

- Jesteśmy w Strefie Gazy, gdybyśmy stanęli przy tych napisach w nocy, podjechałyby 2-3 samochody, wysiadłoby z nich 20 typa i daliby profilaktyczny oklep 

- słyszymy w filmie.

Eksploratorzy odwiedzają też opuszczoną łódzką kamienicę, którą jednak ktoś zamieszkuje. Zdziwiła ich toaleta w korytarzu, a nie w mieszkaniu.

reklama

- Jak w "Świecie według Kiepskich" - stwierdzają. 

Przypominają też znane bałuckie przysłowie: "bez kija i noża nie podchodź do bałuciorza".

O zdanie o Bałutach pytają także przechodniów.

- Ogólnie dzielnica spoko, kulturowo jest git, dużo jest raperów, ale miałem przykrą sytuacja pierwszego tygodnia, jak się tutaj przeprowadziłem, to dostałem w mordę

- usłyszeli od jednego z nich.

Czy Bałuty nadal są najbardziej niebezpiecznym miejscem w Łodzi?

POLECAMY: Dzielnice Łodzi – na jakie dzielnice podzielona jest Łódź? Jaka dzielnica jest największa?

reklama

Bałuty: Zakrwawiony człowiek prosi o 2 zł

Dzielnicę zamieszkuje prawie 200 tys. osób. Zdaniem wielu mieszkańców opinia o najgorszej dzielnicy jest krzywdząca.

- Z tymi Bałutami to ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego one są niebezpieczne. Mieszkam tu już kilkadziesiąt lat i do tej pory nic mi się nie stało. Mam blisko Bałucki Rynek, na którym zawsze kupię świeże produkty, wszystkie usługi w pobliżu i co najważniejsze – nowoczesną przychodnię. Jedyne minusy to ta młodzież. Jeżdżą szybkimi autami, hałasują… Co kilka dni słyszę tylko jakieś imprezy z bloku obok. Bardzo mnie to męczy 

- mówiła w rozmowie z TuLodz.pl pani Jadwiga.

Zdaniem pana Włodzimierza, bałuciarzem trzeba się urodzić, by zrozumieć specyfikę tej dzielnicy.

- Może i jesteśmy w Łodzi, ale od kilku lat mam wrażenie, że „to co na Bałutach, zostaje na Bałutach”. Niektóre sprawy załatwia się po prostu „tu i teraz”, a nie czeka się na przyjazd policjantów czy innych służb. Żeby zrozumieć Bałuty, to trzeba tu przede wszystkim zamieszkać… Nie raz być zaczepionym przez zakrwawionego człowieka, który prosi o 2 złote na chleb albo poczęstowanie papierosem. Wiadomo, że takie zjawiska można spotkać nie tylko na Bałutach, ale tutaj – szczególnie często 

- stwierdził mężczyzna.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama