reklama
reklama

Czy łodzianie są religijni? "W kościele ostatni raz byłem na bierzmowaniu" [sonda]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Czy łodzianie są religijni? "W kościele ostatni raz byłem na bierzmowaniu" [sonda] - Zdjęcie główne

Jak często łodzianie chodzą do kościoła? | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinachNiedziela jest dniem, w którym wielu mieszkańców Łodzi wybiera się na mszę świętą. Niektórzy jednak do kościoła chadzają bardzo rzadko, a inni w ogóle. Specjalnie dla Was postanowiliśmy sprawdzić, jak bardzo są pobożne napotkane przez nas przypadkowe osoby.
reklama

Jak często łodzianie chodzą do kościoła? 

Właśnie nadszedł ten czas, kiedy postanowiliśmy sprawdzić bogobojność łodzian. Wybraliśmy się na wycieczkę po mieście i zatrzymaliśmy kilku przechadzających się ludzi. Zadaliśmy im dwa pytania: „Czy uważa się pan(i) za osobę wierzącą?” oraz „Kiedy ostatnio był(a) pan(i) w kościele?”. Akurat tak się zdarzyło, że natrafiliśmy wyłącznie na samych katolików.

- To bardzo trudne pytania. Ze mną jest taki problem, że sama nie do końca wiem, czy wierzę w Boga. Wydaje mi się, że na pewno ktoś tam w niebie czuwa i stara się nami opiekować. Mam jednak wątpliwości co do tego, czy chrześcijańskie wyobrażenie Boga jest zgodne z rzeczywistością. A w kościele to byłam ostatnio przed Wielkanocą, ale to jeszcze zanim zaczęła się pandemia. Mama regularnie kazała mi wtedy chodzić z koszyczkiem – mówi napotkana na ulicy Piotrkowskiej 18-letnia Milena. 

reklama

Niektórzy łodzianie w kościele nie byli już od jeszcze dłuższego czasu.

- Oj, w kościele ostatni raz byłem na bierzmowaniu. A bierzmowanie miałem 10 lat temu. Nie za bardzo identyfikuję się z katolicyzmem. Mam zupełnie inne poglądy dotyczące różnych kwestii, np. związanych z aborcją. Uważam też, że nie powinno się chrzcić małych dzieci, które nie są świadome tego, co się dzieje. Chrzest powinny przyjmować osoby dojrzałe, które są pewne tego, że będą w życiu starać się postępować zgodnie z wiarą. A do bierzmowania poszedłem tylko dlatego, że moi rodzice tego chcieli i prawie zaciągnęli mnie tam siłą. Nie powinno się tak robić. Każdy powinien mieć wolny wybór – twierdzi spotkany na ulicy Narutowicza pan Tymon.

Są również tacy mieszkańcy miasta, którzy regularnie chodzą do kościoła.    

reklama

- Nie wyobrażam sobie niedzieli bez mszy świętej. Do kościoła chodzę co tydzień. Moi rodzice byli bardzo religijni i wpajali mi, że obowiązkiem każdego katolika jest cotygodniowe uczestnictwo we mszy. Już od ponad 70 lat kultywuję tę rodzinną tradycję i pewnie będę ją kultywować do końca życia. Chyba że nie będę w stanie przyjść do kościoła o własnych siłach. Wtedy będę oglądać transmisje z mszy w telewizji. Ale mam nadzieję, że jeszcze długo będę się cieszyła dobrym zdrowiem - mówi ze śmiechem jedna z łodzianek mieszkająca na Bałutach.  

A Wy jesteście religijni? Jak często chodzicie do kościoła? Komentujcie! 😊

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama