Przyjazdem do Łodzi Kebson pochwalił się w ostatni poniedziałek (10 lutego). Zapowiedział, że w naszym mieście zostanie do środy (12 lutego). Przez ten czas odwiedził kilka łódzkich knajpek.
Jeden z najtańszych pokoi
Zanim influencer rozpoczął wędrówkę po jadłodajniach, w swoim mediach społecznościowych pokazał wynajęty w Łodzi pokój. Uznał, że jest on jednym z najtańszych - niecałe 90 zł za dobę - w jakich do tej pory spał.Pierwszym miejscem, do którego zajrzał Kebson, był lokal "Musztarda Po Obiedzie", mieszczący się przy ul. Pomorskiej. Adam zjadł tam cheeseburgera, o którym wyraził się pozytywnie.
"Więcej ludzi i większa porcja"
Jednym z punktów na trasie łódzkiej wędrówki Kebsona był też bar orientalny. Influencer przypomniał, że był w tym miejscu w sierpniu ubiegłego roku, ale zdecydowanie lepsze wrażenie bar zrobił na nim obecnie.
- Było więcej ludzi i wydaje mi się, że porcja większa niż za pierwszym razem. A co mnie zdziwiło to fakt, że osoba za ladą ledwo co ogarnia nasz język
- mówi Kebson.
Zapiekanka inna niż wszystkie
Poleconym przez łodzian lokalem była "Łódzka Bagieta" przy Broniewskiego, do której Kebson zajrzał we wtorek (11 lutego). Zjedzoną tu zapiekankę uznał za inną niż wszystkie i zdecydowanie jedną z najbardziej wyróżniających się.Influencer odwiedził również "Salim Kebab" przy Zgierskiej.
- Zaprosili mnie tu mieszkańcy. Mięso w porządku
- stwierdził po skonsumowaniu posiłku.
"Serio ok" było też jedzenie, którego Kebson spróbował w "Kebab Store" przy Traktorowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.