reklama
reklama

Jeden tort ważył 180 kilogramów. Słonie z Orientarium w Łodzi świętują [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Joanna Chrzanowska

Jeden tort ważył 180 kilogramów. Słonie z Orientarium w Łodzi świętują [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
33
zdjęć

W Orientarium Zoo Łódź świętowano dzień słonia. | foto Joanna Chrzanowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Łódź po godzinachHucznie świętowano dzień słonia w Orientarium. Nic dziwnego, bo łódzkie zoo ma największe stado słoni indyjskich w Polsce.
Reklama lokalna
reklama

W łódzkim zoo mieszkają 46-letni Aleksander oraz młodsze słonie: Barnaba, Kyan i Taru, które mają odpowiednio 13, 12 i 11 lat.

- Słonie od lat są wizytówką naszego zoo od lat. Mamy nadwyżkę samców w Europie. Nasi opiekunowie podjęli się szalenie trudnego wyzwania, opieki nad czterema samcami

- mówi Paulina Klimas-Stasiak, rzeczniczka Orientarium.

Dzień słonia w łódzkim Orientarium

Z okazji dnia słonia przygotowano szereg atrakcji. Oczywiście pokazowe kąpiele i karmienie, do tego zwiedzanie zapleczy, w których na co dzień śpią słonie.

Były też dwa torty, po 180 kilogramów każdy.

- Rano przygotowaliśmy dla nich słoneczniki, ale panowie zareagowali na nie tak jak mężczyźni na kwiaty. Nie był to hit. Torty z kolei to zamrożone warzywa: dynie, cukinie, buraki i arbuzy

- tłumaczy Ireneusz Dąbrowski, szef sekcji słoni w Orientarium Zoo Łódź.

Niestety, łódzkie słonie nie rzuciły się również na nie. Tylko jeden wyraził zainteresowanie lodowym przysmakiem. Słonie lubią jeść słodkie rzeczy. Nie dostają co prawda cukierków, ale słodkie owoce, na przykład banany, jabłka. Opiekunowie limitują im jednak te rarytasy, by zwierzęta nie przytyły. 

Zwłaszcza młode słonie, mieszkające w Łodzi, są bardzo charakterne. Aleksander ma już swoje lata, jest przywódcą stada, ale trzyma się czasami na uboczu. Nie w głowie mu harce, potrzebuje spokoju.

Taru z Orientarium to wulkan energii i... złośnik

Wulkanem energii jest za to najmłodszy - Taru.

- Z naszymi panami nie ma nudy. Taru chciałby rozdawać karty, ma największe ego, dlatego czasami daje innym w kość. Dlatego ma swój boks, by inni od niego odpoczęli. Kyanu i Barnaba mieszkają razem, a Aleksander ma swój apartament

- tłumaczy Ireneusz Dąbrowski.

Są jednak sytuacje, w których Taru potrafi postawić na swoim.

- Ma taki brzydki zwyczaj, że jak się pojawiamy na ekspozycji wewnętrznej, na rampie, przychodzi i oczekuje, że dostanie coś dobrego. Jeśli nic mu nie damy, nabiera piach w trąbę i zaczyna sypać i czeka, po ilu trąbach coś mu wpadnie

- dodaje opiekun słoni.

Pan Ireneusz słoniami zajmuje się od 16 lat. Wcześniej zajmował się tymi zwierzętami w zoo we Wrocławiu, później w czeskiej Pradze. Od 3 lat pracuje w Łodzi. Praca to dla niego pasja, o słoniach wie chyba wszystko.

Słonie śpią po 3-4 godziny. Te młodsze potrzebują więcej snu, starsze mniej. Ile ważą? Aleksander na przykład 5,5 tony, jego młodsi koledzy około 3 ton każdy.

Słoniarze w łódzkim zoo regularnie też sprawdzają kopyta słoni. Podobni jak kowal zajmuje się kopytami koni, oni piłują z kolei kopyta słoni.

Dodajmy, że słonie są niestety zagrożone wyginięciem. W Afryce i Azji polują na nich kłusownicy. Najcenniejsze są ciosy, czyli zęby. 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama