reklama
reklama

Kolędnicy pojawili się w Śródmieściu. W królewskich szatach i pasterskich kożuszkach zachęcali do śpiewania

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Joanna Chrzanowska

Kolędnicy pojawili się w Śródmieściu. W królewskich szatach i pasterskich kożuszkach zachęcali do śpiewania - Zdjęcie główne

Najpierw próba w "Chatce Janka", a później kolędowanie w Śródmieściu. | foto Joanna Chrzanowska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinachNajpierw zbiórka w Chatce Janka przy Lipowej, wspólny posiłek, a później wielogodzinne kolędowanie w łódzkim Śródmieściu. Kolędnicy byli na Zielonym Rynku, pukali też do drzwi domów okolicznych mieszkańców. Wywołali wiele uśmiechów.
Reklama lokalna
reklama

Za kolędowaniem w Śródmieściu odpowiedzialna jest fundacja "Po Staremu"

Kolędnicy z Łodzi przypominają dawne zwyczaje

Organizacja skupia miłośników muzyki, tańca, kultury i tradycji.

- Kolędujemy już kilka lat. Od 2018 roku chodzimy po domach i przekazujemy łodzianom naszą energię. Dzieciom chcemy pokazać, jak to ongiś bywało, a starszym przypomnieć dawne zwyczaje. Oczywiście starsi ludzie czasami się boją. Wówczas niczym akwizytorzy przekonujemy do siebie i pokazujemy, że jesteśmy pozytywnymi ludźmi, z zamiłowaniem do śpiewania

- mówi Samuel Szatkowski.

Przed kolędowaniem zbiórka w Chatce Janka. To prywatne mieszkanie Jana Markiewicza w kamienicy przy Lipowej. Drzwi do niego otwarte są dla każdego. Jak mówią członkowie "Po staremu", to chwila przed kolędowaniem, żeby "przećwiczyć głosy, przydzielić role, narychtować kostiumy, rekwizyty i porobić mejkapy". Janek, łodzianin z artystyczną duszą, malujący obrazy z łódzkimi wątkami, a także ikony, jest turoniem. To rogate, czarne, włochate zwierzę z kłapiącą paszczą. Znane z ludowych obrzędów, w okresie od Bożego Narodzenia do Wielkanocy.

reklama

Jest też król, poza tym skrzypek i inne postaci. Przed kolędowaniem również wspólny posiłek, są pierogi, jest barszcz czerwony i gorąca herbata, żeby się rozgrzać przed wielogodzinnym kolędowaniem.

- W tym wszystkim chodzi też o relacje, z któremu współczesnemu światu trochę nie po drodze

- dodaje Samuel Szatkowski.

Jest też czynnik ekonomiczny, kolędnicy zbierają =pieniądze.

- Rok temu kolędowaliśmy na przykład w Woli Lubiankowskiej. Zebrane w ten sposób środki przeznaczyliśmy na organizację potańcówki

- mówi Olga Łoś.

reklama

fot. nadesłane

Łódzkie Pogotowie Kolędniczy na Widzewie

Do łódzkich kolędników specjalnie przyjeżdżają goście z Gdańska i Poznania. Uwielbiają ten klimaty. Podczas kolędowania zwykle jest wesoło, zwłaszcza, gdy do śpiewu i tańca przyłączają się dzieci.

- Dwa lata temu byliśmy na Bałutach, Stokach i Złotnie. Łączy nas zamiłowanie do śpiewania. Opieramy się o muzykę tradycyjną, nieprofesjonalną

- wspominają kolędnicy.

W swoim repertuarze mają nie tylko kolędy. Potańcówki na Piotrkowskiej podczas urodzin Łodzi to ich sprawka. 

reklama

- Angażujemy się w działanie grup zajęciowych w MSK Niciarniana, które mają za cel przybliżyć mieszkańcom oberki, stare pieśni

- dodaje Samuel Szatkowski.

Już 6 grudnia kolędnicy pojawią się na Widzewie. Ci, którzy chcą przyjąć w swoim domu Łódzkie Pogotowie Kolędnicze, muszą wypełnić specjalny formularz na stronie. Szczegółów szukajcie na fanpejdżu fundacji "Po staremu"

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama