reklama
reklama

"Kuchenne rewolucje" na Bałutach. Jak "Hot Devil Pizza" zmieniła się w "Przystanek Italia" [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Kuchenne rewolucje" na Bałutach. Jak "Hot Devil Pizza" zmieniła się w "Przystanek Italia" [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
14
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Łódź po godzinach Na początku byliśmy przerażeni, ale potem wszystko poszło dobrze - tak Tomasz Heller, właściciel pizzerii "Przystanek Italia" na Bałutach, wspomina pierwsze spotkanie z restauratorką Magdą Gessler. Metamorfozę, jaką jego knajpka przeszła pod okiem energicznej kuchmistrzyni, można było zobaczyć 2 listopada w telewizji TVN.
reklama

Pan Tomasz zajmuje się gastronomią od 13 lat. W obecnym miejscu, czyli przy ul. Limanowskiego 104/106, działa od 7. Do tej pory jednak jakoś nie udało mu się rozbujać interesu.

Ciagle narzekałem mojemu koledze, Mateuszowi Al Najarowi (prowadzi "Gorącą Kiełbasiarnię", która 10 lat temu również przeszła "Kuchenne rewolucje" - przyp. red.), że mi nie idzie, i on w końcu zgłosił mnie do programu Magdy Gessler

- opowiada pan Tomasz.

Ekipa telewizyjna pojawiła się w połowie tegorocznych wakacji

Ekipa telewizyjna po raz pierwszy pojawiła się w pizzerii przy Limanowskiego w połowie tegorocznych wakacji. Kiedy wszyscy byli już dogadani w kwestii szczegółów powstawania programu, pozostało czekać na wizytę restauratorki.

Widać było, że ekipa czuje przed panią Magdą respekt, więc ten nastrój udzielił się i nam. Na początku nie było łatwo, bo zostaliśmy zrugani za brud 

- wspomina właściciel bałuckiej pizzerii.

Później już poszło z górki

Później już poszło z górki.

Na zmianę nazwy zgodziłem się od razu (wcześniej lokal nazywał się "Hot Devil Pizza", co pani Gessler uznała za przestarzałe). Do gustu przypadły mi także zmiany wprowadzone w lokalu, czyli jasne, kolorowe tapety, ciepłe oświetlenie, drewniane elementy dekoracji

- mówi Tomasz Heller.

"Mam nadzieję, że wreszcie wszystko >>zażre<<"

Pizzeria jest niewielka, ale przytulna. Po wejściu w oczy rzuca się... pranie rozwieszone pod sufitem. To nawiązanie do widoku włoskich uliczek, na których często między oknami na piętrach wywiesza się ubrania do wyschnięcia. W nowym jadłospisie znalazły się - zaproponowane przez Magdę Gessler - ciabatta z bolognese (za 35 zł), bakłażan z serem gouda i mozzarellą (11 zł) i calabra picante z salami, pomidorami i oliwkami (11 zł).

Mam nadzieję, że wreszcie wszystko "zażre"

- liczy pan Tomek.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama