reklama
reklama

Poszła na mecz, ale prawie nic nie słyszała. Co się dzieje z nagłośnieniem w Atlas Arenie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Poszła na mecz, ale prawie nic nie słyszała. Co się dzieje z nagłośnieniem w Atlas Arenie? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Łódź po godzinach Nieco lepszej organizacji wydarzenia spodziewała się pani Katarzyna, kiedy kupowała bilet na towarzyski mecz siatkówki między Polską a Ukrainą. Impreza odbyła się w ostatnią sobotę (26 sierpnia) w łódzkiej Atlas Arenie.
reklama

- Zapłaciłam 39 zł, może nie majątek, ale jednak jakiś wydatek - relacjonuje łodzianka. - Wybrałam miejsce w sektorze L, w którym już zdarzało mi się siadać podczas innych wydarzeń w Atlas Arenie. Ten sektor znajduje się w szczycie hali. Nie spodziewałam się żadnych niespodzianek.

"Bardzo niewyraźne bulgotanie"

Kiedy pani Katarzyna zajęła swoje krzesełko, prowadzący mecz spiker już rozpoczął "rozgrzewanie" publiczności. Z początku kobieta sądziła, że to próby, jednak po chwili przekonała się, że nie. 

- Zaczęłam przyglądać się ludziom siedzącym w innych sektorach i z zaniepokojeniem zauważyłam, że żywo reagują na to, co mówi spiker - opowiada kibicka. - Zdziwiło mnie to, ponieważ do mnie docierało jedynie bardzo niewyraźne bulgotanie. Nie dało się z tego wyłowić żadnego wyraźnego słowa.

Na innych trybunach było znacznie lepiej

O tym, że coś jest nie tak z nagłośnieniem w hali, pani Katarzyna przekonała się ostatecznie podczas prezentacji zawodników biorących udział w meczu. Spiker z nazwiska wymieniał każdego z nich, tymczasem do łodzianki znów docierała tylko niewyraźna zbitka dźwięków.

- Poszłam na inną trybunę sprawdzić, czy tam jest tak samo - mówi łodzianka. - Okazało się, że siedzący w sektorach znajdujących się wzdłuż dłuższych boków boiska słyszą wszystko doskonale. Wszystkie głośniki były skierowane tylko w ich stronę. Było mi trochę przykro, bo wprawdzie moim głównym celem było obejrzenie meczu, jednak przez problemy z nagłośnieniem nie mogłam brać pełnego udziału w wydarzeniu.

Nagłośnienie dostarczył Polski Związek Piłki Siatkowej

Pani Katarzyna zastanawia się, czy organizator meczu wcześniej nie sprawdził jakości nagłośnienia, czy też doszło do jego awarii.

- Nagłośnienie w hali było dostarczone i obsługiwane przez organizatora imprezy, czyli Polski Związek Piłki Siatkowej - mówi Tomasz Korowczyk, kierownik działu marketingu Miejskiej Areny Kultury i Sportu, której podlega Atlas Arena.

Do chwili publikacji materiału nie nadeszła odpowiedź od Mariusza Szyszko, rzecznika PZPS, którego poprosiliśmy o komentarz do tej sytuacji.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama