Jeszcze przed wojną i do połowy lat pięćdziesiątych bawiono się na balach maturalnych. Były wyprawiane w dniu egzaminu dojrzałości. Studniówki pojawiły się później. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. To, co się nie zmieniło, to tradycja odtańczenia poloneza.
Studniówki kiedyś i bale łódzkich VIP-ów
Każdą studniówkę rozpoczyna tradycyjny polonez. Kiedyś utwór Michała Ogińskiego, obecnie wybiera się raczej wersję Wojciecha Kilara z filmu Pan Tadeusz. Na niektórych studniówkach przygotowywane są też części artystyczne. W tym roku na balu Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi rozdawano Oskary. Czasem jako część artystyczną wybiera się przedstawienia teatralne, opowiadające często w zabawny sposób o nauczycielach ze szkoły, ich charakterystycznych zachowaniach itp. Nikt się nie obraża. To czas wspomnień i wspólnej zabawy. Uczniowie wcielają się w role nauczycieli, wychowawców czy nawet dyrekcji. Ostatnie chwile maturzystów i ich pedagogów na jednym balu.Studniówki w dawniejszych czasach w Polsce odbywały się w murach szkoły na salach gimnastycznych. Nie było wtedy cateringu i kelnerów. Posiłki przygotowywali rodzice uczniów. Maturzystki nie przychodziły prosto od fryzjera i kosmetyczki w wykwintnych sukniach. Ich strój przypominał raczej galowy, tylko bardziej odświętny - białe bluzki często z falbankami i czarne spódnice, włosy zakręcone na wałki i delikatny makijaż. Sale gimnastyczne uczniowie przystrajali sami. W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z archiwalnych studniówek z Narodowego Archiwum Cyfrowego. A jak wyglądały bale łódzkich VIP-ów?
Marcin Gołaszewski, Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, podzielił się z nami czterema zdjęciami. Jego studniówka IX LO odbywała się w murach szkoły. A jakie wspomnienia z tego czasu ma Marcin Gołaszewski?
- My tradycyjnie dekorowaliśmy sami całą szkołę, więc nie tylko studniówka była ważnym przeżyciem, ale i tydzień poświęcony na przygotowywanie sal - wspomina Przewodniczący Rady Miejskiej.
Michał Wiśniewski, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Nie dotarliśmy do fotografii z jego balu, ale sam artysta podzielił się zdjęciami ze studniówki swojej córki. Był podczas tego wydarzenia odświętnie ubrany i oczywiście przejęty. Michał Wiśniewski na swoim Instagramie napisał:
- Poloneza czas zacząć! Przesympatyczny Kosma poprowadził moją córkę w tan. Taniec ów był na tyle mało inwazyjny, że dumny tata ze spokojem obserwował ten jakże ważny moment. Moja najstarsza, upragniona córeczka z klasą i wyjątkowym wdziękiem i poświęceniem ciężko pracuje, aby po maturze kontynuować swoją pasję na Akademii Sztuk Pięknych. Kolejny dowód na to, że mimo przeciwności losu rodzicom udało się wypuścić kolejne dziecko z rodzinnego gniazda - pisał Michał Wiśniewski.
A Wy jak wspominacie swoje studniówki? Bawiliście się w szkolnych murach czy na sali bankietowej?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.