Tym razem hola odbył się na obiekcie MOSiR przy ul. Karpackiej 61. Organizatorzy tradycyjnie przygotowali dla przybyłych spory zapas kolorowego proszku, także nikt do domu nie wrócił w czystym ubraniu.
Hola Święto Kolorów w Łodzi
Dopisała nie tylko pogoda, ale także uczestnicy. Niektórzy przyznali, że biorą udział w wydarzeniu po raz kolejny, bo trudno oprzeć się tej kolorowej zabawie i rzucaniu się proszkiem w rytm muzyki. Bawiły się nie tylko dzieci i młodzież. W tłumie można było dostrzec również rodziców, którzy z uśmiechem na ustach tłumaczyli, że "tylko pilnują dzieci".Tradycyjnie już nie można było korzystać z proszków przyniesionych ze sobą. Jak tłumaczą organizatorzy, ma to związek z bezpieczeństwem uczestników. Wcześniej przestrzegali oni przed robienie mikstury samemu w domu. Jak tłumaczyli, to może skończyć się wysypką, również u innych uczestników.
Na imprezie, oprócz proszku w dziewięciu kolorach można było spróbować kolorowej waty cukrowej, a także skorzystać ze strefy food tracków.
Niedzielna Hola Święto Kolorów było ostatnią w tym sezonie. Na kolejną trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.