Liczby nie kłamią: dokładnie 25 100 widzów wzięło udział w pełni popandemicznej edycji Kamery Akcji – zarówno seansach i spotkaniach stacjonarnych, jak i w wydarzeniach online. To spora społeczność kinomanów, która rokrocznie czeka na to święto filmu, pełne kinofilskiego entuzjazmu i fascynacji dziesiątą muzą. Organizatorzy przygotowali w salach kinowych łącznie blisko 600 miejsc, które niejednokrotnie zapełniały się w stu procentach. Najbardziej gorącymi hitami tegorocznego festiwalu były m.in. „Beautiful Beings” Guðmundssona, „Pięć diabłów” Léi Mysius czy zdobywca Grand Prix w Cannes „Blisko” Lukasa Dhonta. Zainteresowanie było na tyle duże, że niestety nie wszyscy zmieścili się w salach Z1 i Z2! – wspomina Przemek Glajzner, dyrektor festiwalu. Widzowie entuzjastycznie przyjęli także trzy dyskusje wokół branży filmowej. Panele dyskusyjne to punkty kulminacyjne każdej edycji Kamery Akcji. Cieszy nas to, że po raz kolejny spotkały się one z ogromnym zainteresowaniem publiczności. To były dyskusje pełne trudnych emocji, poszukiwań recept na zmieniający się świat kinematografii, a to wszystko bez tabu – dodaje Malwina Czajka, dyrektorka FKA. Podczas zamknięcia Festiwalu poznaliśmy także werdykt Międzynarodowego Konkursu Authors Spotlight. Nagrodę główną w kategorii „Najlepsza etiuda Live Action” zdobył film „A Day, That Year”, w reż. Stanley’a Xu z Tajwanu, a najlepszą animacją została produkcja „The Fourth Wall”, reż. Mahboobeh Kalaee z Iranu. Pierwszy raz nagrody trafiły poza Polskę i odbiły się szerokim echem wśród młodych twórców na świecie.
Widzowie potwierdzają – to najlepsza edycja Kamery Akcji
Liczby to jedno, najważniejsze jednak są indywidualne wspomnienia festiwalowiczów i festiwalowiczek. Kamera Akcja to jedno z zaskoczeń tego roku. Cudowna atmosfera, wspaniali ludzie i kompleksowy program. Czuję, że to łódzkie miejsce stanie się stałym punktem na mojej festiwalowej mapie – pisał o festiwalu gość FKA, Martin Stankiewicz. Uczestnicy niejednokrotnie opuszczali sale kinowe w zdumieniu, a miejscem ujścia filmowych emocji stawał się każdorazowo klub festiwalowy Espresso Patronum. Ten festiwal to impreza jedyna w swoim rodzaju – komentował na gorąco 13. FKA jeden ze stałych widzów. Wtórowali mu w relacjach blogerzy, którzy na festiwal filmowy przyjechali po raz pierwszy w życiu - Festiwal jest stworzony dla takich ludzi jak ja - kinofilów, kinomanów - nazwijcie to jak chcecie. Czynnikiem wyróżniającym, który był wymieniany przez wielu festiwalowiczów jest atmosfera. (...) To są te specyficzne miejsca, po których człowiek jest strasznie zmęczony, ale jednocześnie naładowany nową energią - czytamy na profilu Serialoza. Takich opinii można by było mnożyć, jest ich na pęczki. Pokazy docenianych na całym świecie produkcji i dyskusje bez tajemnic to nie jedyne punkty Kamery Akcji. Uczestnicy mogli wziąć także udział w warsztatach organizowanych w ramach projektu Akcja Edukacja. Dostrzegamy to, że edukacja filmowa jest istotna dla odbiorców kina. Chcemy, by wydarzeniom Kamery Akcji zawsze towarzyszyły inspirujące warsztaty, kursy i spotkania masterclass, a to wszystko po to, by uczestnicy mogli poszerzać swoje kompetencje filmowe we wszystkich obszarach – mówi Malwina Czajka. W programie znalazły się takie spotkania, jak warsztaty storytellingu z Tomaszem Habowskim, Bez tajemnic. Jak pracuje dzisiaj krytyk filmowy z Arturem Zaborskim czy warsztaty z programowania festiwali filmowych, których ekspertem był Marcin Pieńkowski, dyrektor MFF Nowe Horyzonty. Wśród widzów przeprowadzone zostały także anonimowe ankiety. Na pytanie o dominujące cechy Festiwalu Kamera Akcja najczęściej padały trzy odpowiedzi: ciekawy, inspirujący, integrujący. Odbiorcy podkreślali też, że największym atutem tegorocznej edycji była dobra atmosfera (87% ankietowanych), a część z osób określała ją mianem rodzinnej. Aż 79% widzów zwróciła uwagę na to, że twórcze dyskusje i dostępność artystycznego kina to najważniejsze elementy FKA. Ależ to był fantastyczny festiwal. Jeśli będziecie mieli kiedyś okazję wpadajcie na Festiwal Kamera Akcja, bo jest genialny. Dobre filmy, pełne sale na debatach i znajomi. Dawno nie byłam na festiwalu, który by tak wciągał, pochłaniał i wypluwał człowieka dużo szczęśliwszym niż na wstępie. Jak ja się cudownie bawiłam - pisała na swoim profilu Zwierz Popkulturalny influencerka, krytyczka filmowa i tegoroczna gościni FKA – Katarzyna Czajka-Kominiarczuk.
Mickiewicz ciągle żywy
Bardzo wysokim zainteresowaniem cieszyły się także wydarzenia części online Kamery Akcji i Akcji Edukacji, m.in. Wideoesej. Pomysł, produkcja, premiera, do którego organizatorzy zaprosili Dagnę Kidoń, Stanisława Liguzińskiego, Kubę Mikurdę i Michała Matuszewskiego, Za castingowymi drzwiami z Nadią Lebik i Jarkiem Skotnickim, a także spotkanie z książką: „Śmierć krytyka. Kultura uczestnictwa a przemiany krytyki XX i XXI wieku”, w którym udział wzięli Alicja Górska i Kamil Jędrasiak: Fascynująca, poszerzająca horyzonty i otwierająca oczy rozmowa z Alicją Górską i Kamilem Jędrasiakiem, moderowana przez Michała Piepiórkę, w ramach Festiwalu Kamera Akcja. Gratulacje! – rekomenduje Rafał Glapiak, filmoznawca, krytyk filmowy i autor strony MocnePunkty.pl. Zarówno odbiór wydarzeń, jak i wiele próśb widzów spowodowały, że organizatorzy postanowili wydłużyć dostęp do materiałów FKA do końca listopada 2022 roku. Zespół Festiwalu Kamera Akcja zaprosił w tym roku również do udziału w niespotykanym projekcie Mickiewicz filmowy. Echa „Ballad i romansów” w polskim kinie. Wzięli oni pod lupę każdy trop i każdą inspirację w wielu tytułach wyprodukowanych w czasie kilkudziesięciu lat. Były to nie tylko filmy Grzegorza Królikiewicza czy Wojciecha Jerzego Hasa, ale także ekranizacje prozy Andrzeja Sapkowskiego – twórcy postaci Wiedźmina, w których wczesnoromantyczna, słowiańska groza odgrywa szczególną rolę. Śladów Mickiewicza filmowego poszukiwali eksperci z Uniwersytetu Łódzkiego, m.in. Małgorzata Jakubowska, Kamila Żyto czy Marta Kasprzak. Wydarzenie udowodniło, że twórczość Adama Mickiewicza jest ciągle żywa i aktualna w kulturze. Premierowy tydzień Mickiewicza filmowego upłynął pod znakiem seansów. Wirtualna frekwencja podczas pokazów „Wieży. Jasnego dnia” Jagody Szelc i „Wiedźmina” Marka Brodzkiego była wysoka i pozytywnie nas zaskoczyła. Widzowie zainteresowali się także innymi wydarzeniami, a przede wszystkim niecodziennym podejściem do twórczości Adama Mickiewicza – przyznaje Patryk F. R. Ostrowski, koordynator projektu. Wszystkie wydarzenia Mickiewicza filmowego dostępne są online do końca listopada.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.