12 listopada 2024 roku uruchomiono pierwszy odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A1, a w sieci zawrzało. Głównym argumentem kierowców przeciw takiemu sposobowi kontroli jest to, że stworzony został nie po to, by zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, a po to, by „generować” mandaty.
Odcinkowy pomiar prędkości. Jak działa ten system kontroli?
Odcinkowe pomiary prędkości to stosunkowo nowe narzędzie wykorzystywane do kontroli kierowców na drogach, wprowadzono je bowiem w 2015 roku. Różni się on od tradycyjnych fotoradarów tym, że mierzy prędkość – wyznaczając jej średnią – na konkretnym odcinku drogi.Jak dokładnie działa? Na początku odcinka pod kontrolą i na jego końcu znajdują się kamery, które rejestrują pojazd. System zapisuje czas wjazdu i wyjazdu samochodu, a następnie, na podstawie obu tych informacji, mierzy jego średnią prędkość. Jeżeli wynik przekroczy dozwolony limit, kierowca powinien spodziewać się mandatu.
Co warte uwagi, system jest w pełni zautomatyzowanym i podłączonym do centralnej bazy danych. Ma to pozwolić na szybkie i dokładne weryfikowanie pojazdów, a także zminimalizować ryzyko ewentualnych błedów związanych z przetwarzaniem danych w sposób manualny.
Odcinkowy pomiar prędkości budzi liczne kontrowersje. Jakie argumenty padają za, a jakie przeciw?
W facebookowej sekcji komentarzy zawrzało po informacji Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym o pierwszym działającym odcinkowym pomiarze prędkości na autostradzie A1. Jego długość wyznaczono na blisko 12 km.
W komentarzach pojawiły się zarówno słowa poparcia, jak i sprzeciwu wobec nowego punktu kontroli na autostradzie. Poniżej zamieszczamy kilka przykładowych wypowiedzi:
Wśród argumentów „za” najczęściej pojawiają się te dotyczące bezpieczeństwa. Jak piszą użytkownicy Facebooka, „wystarczy jeździć przepisowo”, a nic złego się nie stanie. Po drugiej stronie barykady znajdujemy głosy tych, którzy nie popierają takiego rozwiązania i wskazują na inne miejsca, na których takie odcinkowe pomiary prędkości miałyby być bardziej przydatne – w otoczeniu szkół czy miast, a uruchomienie ich na autostradzie nazywają „skarbonką”.
Odcinkowy pomiar prędkości i pytania, które najczęściej zadają sobie kierowcy
Poniżej przedstawiamy kilka pytań i odpowiedzi dotyczące odcinkowych pomiarów prędkości, które często zadają kierowcy.Czy można oszukać odcinkowy pomiar prędkości?
Choć odpowiedź na to pytanie wydaje się jasna, to jednak wciąż budzi ciekawość kierujących. W teorii, a może nawet i praktyce, odcinkowy pomiar prędkości faktycznie można „oszukać”, tylko nie do końca wiadomo, czemu miałoby to służyć. Raczej nie temu, by na chwilę zwolnić, a potem przyśpieszyć ponad dozwoloną prędkość. Czas przejazdu będzie przecież wciąż ten sam, jeśli w ogóle dobrze średnią prędkość obliczymy.
Jaką skuteczność ma odcinkowy pomiar prędkości podczas złej pogody czy nocą?
Odcinkowe pomiary prędkości skutecznie mierzą prędkość całodobowo i w różnych warunkach atmosferycznych. Ich kamery wyposażone są w wysoką czułość na światło, zatem radzą sobie nie tylko w trudnych warunkach oświetleniowych, ale też podczas mgły czy deszczu.
Czy OPP działa na wszystkich typach dróg?
Początkowo odcinkowe pomiary prędkości instalowano głównie na drogach krajowych i wojewódzkich. Obecnie system ten jest wdrażany również na autostradach i drogach ekspresowych. Jednym z przykładów jest uruchomiony w listopadzie, wspomniany już przez nas OPP na autostradzie A1 między węzłami: Nowy Ciechocinek a MOP Kałęczynek.
Odcinkowe pomiary prędkości. Raport NIK z 2024 roku
Niedawno pojawiły się także wątpliwości co do legalności urządzeń, spełniania przez nich poszczególnych wymogów. Narodowa Izba Kontroli napisała ważny raport w tej sprawie. Poniżej przedstawiamy jego fragment:
NIK zaznacza jednakże, że z naruszeniem prawa przeprowadzono legalizację przyrządów służących do odcinkowego pomiaru prędkości na sześciu drogach. Dopuszczono na nich do użytkowania przyrządy pomiarowe (w tym widoczne dla kierowców kamery) zalegalizowane w sposób nieodpowiadający wymogom właściwego rozporządzenia. Tylko w tunelu Naprawa-Skomielna Biała na drodze ekspresowej S7, w okresie od 4 listopada 2022 r. do 29 września 2023 r., zarejestrowano co najmniej 24,1 tys. przekroczeń prędkości, w następstwie czego nałożono na kierowców 4,9 tys. mandatów karnych na kwotę blisko 1,44 mln zł.
Całość raportu przeczytacie TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.