reklama
reklama

Rodzice zaniepokojeni. Ich dzieci mogą już nie mieć szansy na taką rehabilitację

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fot. nadesłane

Rodzice zaniepokojeni. Ich dzieci mogą już nie mieć szansy na taką rehabilitację - Zdjęcie główne

Czy Rafałówka przetrwa? Rodzice walczą o dzieci i ośrodki rehabilitacji | foto fot. nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ŁódzkieRodzice z niepokojem patrzą na plany Ministerstwa Zdrowia, które chce skrócić listę wskazań do rehabilitacji w warunkach szpitalnych. Zdaniem opiekunów, decyzja ta pozbawi młodych pacjentów szansy na możliwość prowadzenia w miarę normalnego życia.
reklama

Ministerstwo zdrowia chce, aby cześć dzieci rehabilitowało się w domu, albo w warunkach ambulatoryjnych. Zdaniem rodziców, nie to jest dobry pomysł, ponieważ nie można porównać leczenia w ośrodkach do tych poza nimi. Dlatego też zdecydowali się na napisanie listu poparcia dla funkcjonowania ośrodków w niezmienionej formie. 

reklama

Rodzice walczą o ośrodki. Apelują o zmianę decyzji i przekonują, że ucierpią ich dzieci

 - My rodzice, dzieci i pracownicy, zwracamy się  prośbą o uchylenie zarządzenia NFZ w sprawie zmian dotacji na rehabilitację dzieci i młodzieży - piszą we wstępie. 

Zmiana ta ma dotyczyć braku refundacji na oddziałach rehabilitacyjnych. Dotacja ma być przeznaczona na opiekę ambulatoryjną.  Takie zmiany proponowane przez NFZ doprowadzą do Likwidacji Ośrodków Rehabilitacyjnych w całym kraju. 

Wprowadzenie tych zmian spowoduje, że dzieci i młodzież, które wymagają intensywnej rehabilitacji, nie będą miały dostępu do niezbędnej opieki. Ośrodki Rehabilitacyjne oferują kompleksową opiekę, której nie można zastąpić wizytami ambulatoryjnymi

reklama

 - czytamy w liście. 

Leczenie szpitalne nie dla dzieci z przewlekłymi chorobami

Zdaniem rodziców, decyzja negatywnie wpłynie na zdrowie i rozwój ich dzieci. Dlatego też zaapelowali o zmianę tego postanowienia. Dodajmy, że obecnie lista wskazań do rehabilitacji w warunkach szpitalnych liczy 900 pozycji. Po zmianach ma się skrócić do 170. Przez to dzieci z przewlekłymi chorobami zostaną wykluczeni z takiej opieki. Chodzi np. o pacjentów z dziecięcym porażeniem mózgowym, z przepukliną oponowo-rdzeniową, czy też takich, które mają bóle kręgosłupa. 

To bardzo niepokoi rodziców.  Przyznają, że są załamani planami ministerstwa. Ich doświadczenie pokazuje, że na rehabilitację ambulatoryjną czeka się aż pół roku. Składa się na nią zwykle 10 zabiegów co drugi - trzeci dzień. Nie są zatem tak intensywne jak turnus na oddziale rehabilitacyjnym, który trwa najczęściej  21 dni. Taka rehabilitacja daje dużo lepsze efekty.

reklama

- Obawiam się, że po zmianach moje dzieci nie będą mogły skorzystać z leczenia szpitalnego. Mieszkam na Małopolsce, obdzwoniłam wiele ośrodków w Polsce, najszybszy termin był w Rafałówce. Lekarze podkreślali, że w przypadku schorzeń moich dzieci liczy się czas  - mówi nam Małgorzata Adamczyk. -  U córki zwłaszcza choroba gwałtownie postępuje. Dziecko podczas turnusu ma rehabilitację trzy razy dziennie. Tego ambulatoryjnie raczej nie załatwimy. Obawiam się, że to będzie skutkować dużymi problemami zdrowotnymi u naszych dzieci, a można powiedzieć, że problemy z kręgosłupem to choroba cywilizacyjna naszych czasów - dodaje. 

Agnieszka Szlęzak z Łodzi jest mamą chłopca, który ma problemy z wadą postawy. Też z niepokojem patrzy na plany NFZ i MZ.  -  Większość dzieci ma w dzisiejszych czasach wady postawy. Z tym zmaga się mój synek. Leczenie dziecka to 2-3 lata. W domu, bez opieki specjalistów, nie damy sami rady. Nie oszukujmy się, będziemy skazani na prywatną rehabilitację - mówi

reklama

- Mój synek ma osłabione napięcie mięśniowe i teraz jest najlepszy czas na reakcję. Jeśli nic nie zrobimy, czeka nas wada postawy i nie wiemy, co jeszcze  -  zaznacza Ewelina Krośnia z Łodzi.

Zmniejszenie listy wskazań do rehabilitacji w warunkach szpitalnych to dramat rodziców i ich potrzebujących pomocy dzieci. Za chwilę może się jednak okazać, że problemy będą mieli również pracownicy tych ośrodków, dla których może już nie być pracy. Jedną z takich placówek jest Ośrodek Rehabilitacyjno-Leczniczy w Rafałówce działający w strukturach Szpitala Wojewódzkiego im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu. Jest to miejsce, które obecnie tętni życiem, ponieważ na co dzień pomaga wielu małym (i trochę większym) pacjentom. Wielu z nich przebywa tam ze swoimi rodzicami. Jak będzie w kolejnych miesiącach? 

Czy po zmianach Rafałówka przetrwa, czy nie dojdzie tu do zwolnień? Zapytaliśmy o to dyrekcję szpitala w Sieradzu, czekamy na odpowiedź.  

Ministerstwo Zdrowia: reforma ma rozwiązać istotne problemy 

Biuro Komunikacji w Ministerstwie Zdrowia tłumaczy, że proponowane zmiany w systemie ochrony zdrowia w zakresie rehabilitacji mają na celu poprawę dostępności do tych świadczeń.  - Kluczowym elementem reformy, opracowanej we współpracy z konsultantem krajowym, jest przejście od kwalifikowania pacjentów na podstawie rozpoznania medycznego (obecny katalog rozpoznań jest bowiem niepełny) do oceny ich stanu funkcjonalnego - informuje. 

Jak dodaje, rehabilitacja nie skupia się na leczeniu samej choroby czy urazu, ale na minimalizowaniu skutków i następstw. Zaproponowany w projekcie katalog rozpoznań polega na tym, że wskazaniami do rehabilitacji stacjonarnej i domowej nie będą teraz same choroby, wady genetyczne czy urazy. Wskazaniami będą objawy i następstwa tych chorób, wad genetycznych i urazów. To one stanowią przyczynę rehabilitacji. Dotyczy to także wszystkich rozpoznań dziecięcych.

Reforma ma rozwiązać problemy takie jak: długi czas oczekiwania na pilne świadczenia, brak koordynacji leczenia oraz skierowania, które nie zawsze dziś odzwierciedlają faktyczne potrzeby pacjentów. Dzięki zmianom pacjenci – zwłaszcza ci po ostrych incydentach chorobowych lub urazach – będą mogli szybciej uzyskać rehabilitację, co zagwarantuje skuteczność wcześniej przeprowadzonych zabiegów - zaznacza Ministerstwo Zdrowia. 

Projekt rozporządzenia został wypracowany we współpracy z konsultantami krajowymi w dziedzinie rehabilitacji i fizjoterapii oraz NFZ i został rozesłany do konsultacji publicznych. Nadal  trwają prace nad projektem, w których bierze udział środowisko rehabilitantów. Rozporządzenie wejdzie w życie najpóźniej w połowie 2025 roku.

"Zależy nam na tym, aby zmiana przepisów przyniosła korzyści pacjentom bez uszczerbku dla zawodów medycznych"

Ministerstwo Zdrowia informuje również, że 4 listopada odbyło się spotkanie minister Izabeli Leszczyny ze środowiskiem fizjoterapeutów, rehabilitantów, pracodawców oraz pacjentów. W spotkaniu wziął również udział prezes Narodowego Funduszu Zdrowia wraz z zastępcami, przedstawiciele Krajowej Izby Fizjoterapeutów, pracodawców rehabilitacji, konsultanci, lekarze, eksperci oraz pacjenci. Rozmowa dotyczyła dwóch regulacji: projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej oraz zarządzenia Prezesa NFZ w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w zakresie rehabilitacji leczniczej. W wyniku dyskusji uzgodniono, by kontynuować prace nad rozporządzaniem MZ w sprawie rehabilitacji w ramach zespołu z szeroką reprezentacją zainteresowanych środowisk, który przeanalizuje uwagi, jakie wpłynęły w ramach konsultacji społecznych. Zespół wypracuje optymalny projekt, wychodzący naprzeciw oczekiwaniom fizjoterapeutów i innych środowisk, a przede wszystkim – jak najpełniej zabezpieczy potrzeby i bezpieczeństwo pacjentów.

Zdecydowana większość zebranych reprezentantów środowiska uznała, że zarządzenie Prezesa NFZ w formie, w której weszło w życie, we właściwy sposób regulować będzie od 1 stycznia 2025 r.  dostęp do rehabilitacji w warunkach domowych oraz ambulatoryjnych. Pacjenci nadal będą mieli zabezpieczoną potrzebną opiekę rehabilitacyjną, także w warunkach domowych. Celem zmian wprowadzonych przez Zarządzenie NFZ jest m.in. zapewnienie pacjentom odpowiedniego dostępu do rehabilitacji ambulatoryjnej przy zaspokojeniu potrzeb w zakresie rehabilitacji domowej. Wdrażane rozwiązania mają usprawnić proces udzielania świadczeń z zakresu rehabilitacji leczniczej oraz sprawić by docierała ona jak najszybciej do jak najszerszego grona pacjentów. Obecnie oddziały wojewódzkie ogłaszają konkursy na świadczenia w zakresie fizjoterapii w warunkach domowych w celu pełnego zabezpieczenia ich dostępności. Zależy nam na tym, aby zmiana przepisów przyniosła korzyści pacjentom bez uszczerbku dla zawodów medycznych. Żadne dziecko nie straci rehabilitacji szpitalnej

 - obiecuje ministerstwo. 

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama