Chodzi o fragment trasy ekspresowej S8 między Polichnem a Studziankami. Od wtorkowego popołudnia (23 grudnia) kierowcy mogą korzystać tam z jezdni w kierunku Warszawy. Choć droga nadal formalnie jest placem budowy, zaawansowanie prac pozwoliło na puszczenie ruchu po nowej nawierzchni, co ma rozładować świąteczne korki.
– W związku z nadchodzącym okresem świąteczno–noworocznym i spodziewanym w tym czasie wzmożonym ruchem samochodowym, wprowadzamy dla kierowców ułatwienia na remontowanym odcinku drogi ekspresowej S8 między Polichnem i Studziankami
– informuje Ewelina Szczesek, Starszy Inspektor w GDDKiA.
Jak jeździmy w święta?
Zmiana organizacji ruchu jest tymczasowa i dotyczy jezdni „południowej”, prowadzącej w stronę stolicy. Ruch w kierunku Warszawy odbywa się całą szerokością udostępnionej jezdni. Z kolei w stronę Wrocławia sytuacja pozostaje bez zmian, co oznacza, że kierowcy nadal muszą liczyć się z utrudnieniami i jazdą jednym pasem ruchu na długości remontowanego odcinka.Ułatwienia będą obowiązywać przez nieco ponad dwa tygodnie. Ponowne zamknięcie jezdni i powrót do pełnych prac wykończeniowych planowane jest na 8 stycznia 2026 roku. Ostateczne zakończenie inwestycji przewidziane jest na pierwsze tygodnie nowego roku.
Beton zamienili na asfalt
Prace na tym 9-kilometrowym, najstarszym odcinku drogi ekspresowej S8 w regionie, trwają od 15 lipca. Inwestycja obejmuje całkowitą rozbiórkę starej, wysłużonej nawierzchni betonowej o grubości 28 cm i zastąpienie jej nową konstrukcją bitumiczną, czyli asfaltową, wzmocnioną specjalną siatką.Zakres robót jest szeroki, bo oprócz wymiany samej nawierzchni drogi oraz pasów włączenia i wyłączenia, drogowcy remontują także infrastrukturę towarzyszącą. Prace obejmują między innymi remont przepustów pod drogą w Polichnie i Wolborzu, a także odnowienie mostu w miejscowości Wolbórz.
Trudny grunt opóźnił finał
Pierwotnie remont, którego wykonawcą jest firma Strabag, miał zakończyć się znacznie szybciej – planowano, że potrwa cztery miesiące. Rzeczywistość zweryfikowała jednak te założenia. Po zerwaniu starej nawierzchni okazało się, że kondycja podbudowy drogi jest w znacznie gorszym stanie, niż wynikało to z projektów.Konieczne było przeprowadzenie dodatkowych, nieplanowanych wcześniej prac wzmacniających konstrukcję drogi, co wpłynęło na przesunięcie terminu oddania trasy. Koszt całej inwestycji wynosi ponad 37 mln zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.