Od 27 grudnia wstrzymano kursowanie tramwajów linii 14. Jak się okazało, nie wszyscy mieszkańcy Łodzi wiedzieli o zmianie, co za tym idzie, na przystankach spotkaliśmy kilka osób, które czekały na tramwaj. Było to jednak zaledwie kilka osób.
- Nie miałam pojęcia o zmianach – wyjaśniła nam starsza kobieta, którą spotkaliśmy na peronie u zbiegu al. Śmigłego-Rydza i ul. Milionowej. – Jednak młoda pasażerka wyjaśniła mi, że tramwaje nie jeżdżą i idę na autobus.
W czasie, gdy linia 14 nie będzie jeździć do centrum na Dąbrowę oraz w drugą stronę – do miasta i dalej na Retkinię można dostać się za pomocą autobusu linii Z13. Ten według rozkładu między godz. 6 a 22 kursuje średnio co kwadrans. W praktyce jednak występują różnice pomiędzy rozkładem na przystankach i czasem przyjazdu spowodowane korkami na łódzkich ulicach.
Czytaj też: Czy wypadek na trasie W-Z to było samobójstwo? Śledczy nie wykluczają żadnej z hipotez [ZDJĘCIA]
Kiedy wróci linia 14?
Zawieszenie linii 14 ma związek z wydłużeniem jej trasy. Po wznowieniu kursów trasa „czternastki” ma kończyć się na pętli na Dąbrowie, a nie, jak do tej pory na ul. Przybyszewskiego. W związku z tym konieczny był demontaż rozjazd dla tramwajów dwukierunkowych na ul. Przybyszewskiego, co ma nastąpić pomiędzy 27 grudnia a 1 stycznia. Dziś jednak (27 grudnia) trwały też prace związane z uruchomieniem sieci trakcyjnej oraz prace związane z przygotowaniem peronów tramwajowych. Według zapewnień służb podległych ratuszowi wszystkie prace powinny zostać zakończone 1 stycznia, a ruch tramwajów linii 14 na wydłużonej trasie powinien zostać przywrócony 2 stycznia.Czytaj też:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.