Do zatrzymania tramwajów doszło w czwartek 6 czerwca o godz. 7:45, a zatem w dosyć newralgicznym momencie, kiedy uczniowie jadą do szkół, studenci na uczelni, nieco starsi do pracy, a seniorzy do lekarzy.
- Dzień jak co dzień - napisał do nas pan Jarosław. - Niby awaria trwała kilka chwil, ale co się człowiek zestresuje, że nie zdąży, to jego. Rano czas jest bardzo wyżyłowany.
Na al. Bandurskiego stanęły cztery linie tramwajowe
Na al. Bandurskiego przy al. Włókniarzy w kierunku do ul. Żeromskiego stanęły linie nr 10, 12, 14, 18. Powód? Przyczyna techniczna.Komunikacja tramwajowa została po kilku chwilach, tramwaje jechały opóźnione.
Zatrzymanie tramwajów w Łodzi nie należy do rzadkości. Przyczyny są różne. Plagą są nieprawidłowo zaparkowane auta, która uniemożliwiają przejazd tramwajom.
Zdarzało się na przykład, że tramwaje musiały jeździć objazdem aż przez półtorej godziny, bo ktoś pozostawił źle zaparkowany samochód.
Pasażerowie tracą nerwy. Auta na torowiskach to zmora wielu lokalizacji. Do podobnych zdarzeń dochodzi np. na Tramwajowej, Gdańskiej czy pl. Kilińskiego w Zgierzu.
- To naprawdę przechodzi ludzkie pojęcie. Codziennie setki ludzi spieszą się do pracy, szkoły czy lekarza i przez człowieka bez wyobraźni nie docierają na czas
- mówiła w rozmowie z nami pani Karolina.
Inne przyczyny zatrzymań to "zdarzenia z udziałem pasażera". Zdarzają się omdlenia lub agresywni podróżni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.