reklama
reklama

Apelacja w sprawie zbrodni w domu dziecka w Łódzkiem. Prokurator żąda dożywocia

Opublikowano:
Autor: PAP | Zdjęcie: Tomasz Śliwiński/archiwum

Apelacja w sprawie zbrodni w domu dziecka w Łódzkiem. Prokurator żąda dożywocia - Zdjęcie główne

Do zbrodni doszło 9 maja 2023 r. Daniel M. pojawił się w domu dziecka w Tomisławicach niedaleko Sieradza (Łódzkie), gdzie spotkał się z Oliwią W. Doszło do kłótni. | foto Tomasz Śliwiński/archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleSąd Apelacyjny w Łodzi rozpatrywał w piątek sprawę Daniela M. skazanego nieprawomocnym wyrokiem za zabójstwo 16-letniej Oliwii i usiłowanie zabójstwa pięciu innych osób w domu dziecka w Tomisławicach. Prokurator żąda dożywocia, a obrońca złagodzenia orzeczonej kary 25 lat więzienia.
reklama

Apelację od wyroku sieradzkiego sądu z marca tego roku wnieśli prokurator i obrońca oskarżonego. W piątek przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi odbyła się rozprawa w tej sprawie.

Zdaniem prokuratury kara jest rażąco łagodna

Prokurator Beata Chałubek-Kos z Prokuratury Okręgowej w Sieradzu uznała, że orzeczona Danielowi M. kara 25 lat więzienia za zabójstwo i pięć usiłowań zabójstwa jest karą rażąco łagodną w stosunku do popełnionego czynu i postulowała wymierzenie kary dożywocia.

– W mojej ocenie występuje rażąca niewspółmierność między karą orzeczoną a zasłużoną, bo sąd nadał nadmierną wagę okolicznościom łagodzącym kosztem tych obciążających Daniela M. – powiedziała w sądzie.

Wskazała, że godzenie przez oskarżonego nożem w miejsca ważnych dla życia organów i zabranie na spotkanie z Oliwią rękawiczek i noży świadczy o zamiarze i o planowaniu przestępstwa.

reklama

Według prokurator także ukrycie noży i ubrania po dokonaniu zbrodni świadczy o zamiarze bezpośrednim, z jakim działał oskarżony. Dodała, że Sąd Okręgowy w Sieradzu, skazując Daniela M., przydał nadmiernej wagi okolicznościom łagodzącym, które podnosi obrona, jak pozytywna opinia środowiskowa, stan psychiczny oskarżonego i niekaralność.

– Niekaralność, wysoki sądzie, powinna być standardem i od niej powinniśmy równać w górę. Dlatego uważam, że kara 25 lat pozbawienia wolności jest niewspółmierna i powinna zostać wymierzona kara dożywotniego pozbawienia wolności – powiedziała.

reklama

Zdaniem prokuratury sąd popełnił błąd

Prokurator dodatkowo wytknęła sieradzkiemu sądowi błąd w ustaleniach faktycznych, bo w wyroku sąd zarządził przepadek narzędzia zbrodni, czyli noża, którym Daniel M. miał zadać śmiertelne ciosy. Sąd wskazał na nóż o czerwonej rękojeści, podczas gdy z materiałów postępowania wynikało, że zabójstwa dokonał nożem z drewnianą rączką.

Obrońca inaczej widzi sprawę

Obrońca Daniela M. adwokat Krzysztof Żelechowski zażądał od sądu odrzucenia apelacji prokuratora, kwestionując przypisanie oskarżonemu działanie w zamiarze bezpośrednim.

W opinii adwokata wyeliminowanie z wyroku zamiaru bezpośredniego mogłoby skutkować uchyleniem obostrzenia, co do prawa ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po 20 latach.

Wskazał, że Daniel M. jest osobą upośledzoną umysłowo i nie potrafi nawet napisać listu do rodziców, co powinno mieć wpływ na karę, tymczasem w śledztwie został dwukrotnie przesłuchany bez udziału obrońcy.

reklama

– Trzeba wziąć pod uwagę to, co wtedy mówił, jego upośledzenie i niezdolność do knucia. Moim zdaniem nie ma szczególnych okoliczności, które uzasadniałyby zaostrzenie odpowiedzialności poza chęcią orzeczenia kary zbliżonej do eliminacyjnej, co w tym przypadku w mojej ocenie jest niedopuszczalne – powiedział adwokat.

Zażądał, by sąd nie uwzględnił apelacji prokuratora, obniżył orzeczoną jego klientowi karę, a co najmniej zniósł zaostrzenie warunkowego zwolnienia z zakładu karnego.

Podczas procesu głos zabrał też oskarżony.

– Chcę jeszcze raz przeprosić rodzinę Oliwii i dzieci z domu dziecka. Żałuję tego, co się stało – powiedział przed sądem Daniel M.

Ze względu na zawiłość sprawy sąd odroczył wydanie wyroku w tej sprawie.

reklama

Ta zbrodnia wstrząsnęła nie tylko okolicznymi mieszkańcami

Do zbrodni doszło 9 maja 2023 r. Daniel M. pojawił się w domu dziecka w Tomisławicach niedaleko Sieradza (Łódzkie), gdzie spotkał się z Oliwią W. Doszło do kłótni. Wtedy Daniel zaatakował Oliwię, a kiedy zaalarmowana hałasami wychowawczyni otworzyła drzwi do pokoju dziewczyny, ona też stała się celem ataku, podobnie jak inne dzieci w placówce. Poza zmarłą od ciosów nożem Oliwią obrażenia odniosło pięć osób.

Po zbrodni Daniel M. uciekł i poszedł do domu. Po drodze wyrzucił nóż i się przebrał, a ubranie schował do plecaka, który rzucił na dach budynku gospodarczego w miejscu swojego zamieszkania. Zatrzymany przez policjantów złożył wyjaśnienia i wskazał, gdzie są jego rzeczy.

W marcu 2025 r. Sąd Okręgowy w Sieradzu skazał Daniela M. na 25 lat więzienia za zabójstwo szesnastolatki i za usiłowanie zabójstwa pięciu innych osób. Daniel M. będzie mógł opuścić zakład karny nie wcześniej niż po odbyciu 20 lat więzienia. Dodatkowo musi zapłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia matce zamordowanej dziewczyny i od 20 do 50 tys. zł każdemu z pięciorga pokrzywdzonych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo