Do zdarzenia doszło w poniedziałek 21 marca około godziny 19:55. Przebywający na służbie policjanci z łódzkiej drogówki wykonywali czynności związane ze zdarzeniem drogowym na ulicy Piłsudskiego. W pewnym momencie podbiegł do nich kierowca taksówki, w której przebywała zrozpaczona matka z 3-miesięcznym dzieckiem. Chłopiec był bardzo słaby - miał wysoką gorączkę, nie było z nim kontaktu. Kierowca taksówki poprosił policjantów o pomoc w szybkim przetransportowaniu mamy i dziecka do szpitala - obawiał się, że sam "nie zdąży na czas".
Policjantka natychmiast pobiegła do taksówki i sprawdziła czynności życiowe dziecka – chłopiec oddychał płytko, miał bardzo wysoką gorączkę. Drugi z policjantów w tym czasie powiadomił dyżurnego o zaistniałej sytuacji. Funkcjonariusze zabrali mamę z dzieckiem do radiowozu, którym przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych odwieziono ich do Centrum Zdrowia Matki Polki – tam czekał już na nich personel medyczny, który otoczył ich niezbędną opieką. Chłopiec trafił na jeden z oddziałów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.