Już to już szósta osoba zatrzymana w związku z krwawą awanturą na myjni samochodowej przy Rokicińskiej w Łodzi. Przypomnijmy, że podczas bójki padły strzały. Postrzelony 32-latek walczy o życie.
Bójka na myjni samochodowej. Śledcza namierzyła kolejnego awanturnika
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi -Krzysztof Kopania informuje, że 25-latek podejrzany jest o udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. - Z ustaleń, zwłaszcza zapisów monitoringu wynika, że przyjechał na miejsce z maczetą, a następnie jej używał - informuje prokurator. Grozi mu do lat 8 pozbawienia wolności. Wcześniej w tej sprawie zatrzymano pięć innych osób.Śledztwo w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy.
Do bójki doszło w nocy z soboty na niedzielę na myjni samochodowej przy ul. Rokicińskiej. Jak informowaliśmy tuż po zdarzeniu, w niedzielę zatrzymano czterech mężczyzn w wieku od 27 do 43 lat.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi takich jak: broń palna, łom, miotacze gazowe i przedmiot przypominający maczetę. Prokurator zastosował wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze - policyjny dozór, a także zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z innymi współpodejrzanymi.
Kolejna z osób wpadła w ręce mundurowych w nocy z niedzieli na poniedziałek. To 45-latek.
- Istnieją realne podejrzenia, że brał udział w strzelaninie. Trwają ustalenia mające na celu doprecyzowanie jego roli. Aktualnie uzupełniany i analizowany jest materiał dowodowy - mówił wówczas Krzysztof Kopania.Podejrzanemu o usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.