reklama
reklama

Napad na Bałutach. Wyciągnęli 27-latka z mieszkania i zaczęli bić

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum KCI

Napad na Bałutach. Wyciągnęli 27-latka z mieszkania i zaczęli bić - Zdjęcie główne

30-latek trafił do aresztu. Będzie odpowiadał za przestępstwa w warunkach recydywy | foto archiwum KCI

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale To się nie mieści w głowie. Jednego dnia bójka, a drugiego napad. Za wszystkim stoi 30-latek, który zaatakował swoich kolegów. Policja wyjaśnia.
reklama

Bójka i napad na Bałutach

22 sierpnia policjanci z bałuckiego komisariatu otrzymali zgłoszenie od 30-latka, że został napadnięty i pobity przez  swojego kolegę.

- Tego dnia około godziny 21:00 spotkał się z 30-latkiem.  Podczas rozmowy napastnik domagał się pieniędzy od pokrzywdzonego. W pewnym momencie pokrzywdzony został uderzony i upadł na ziemię. Z kieszeni wypadły mu kluczyki od jego skutera, które to natychmiast podniósł agresor. Schował je następnie do kieszeni. Odchodząc powiedział, że zabierze skuter pokrzywdzonego na poczet jego rzekomego długu

- relacjonuje aspirant Kamila Sowińska, oficer prasowa KMP w Łodzi.

Na koniec napastnik nadepnął na okulary pokrzywdzonego i całkowicie je zniszczył. Łącznie straty oszacowano na około 30 tys. zł.

Z kolei 23 sierpnia ten sam sprawca ze swoim 31-letnim kompanem napadł na innego znajomego w jego mieszkaniu przy Ceglanej.

Napastnicy siłą wyciągnęli pokrzywdzonego z jego mieszkania, po czym zaczęli go uderzać po całym ciele. 

- Pod naciskiem gróźb i stosowanej wobec niego przemocy zmusili 27-latka do napisania umowy sprzedaży skutera na rzecz młodszego ze sprawców

- dodaje Kamila Sowińska.

30-latek wpadł w ręce mundurowych 28 sierpnia. Dzień później jego 31-letni kolega.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty 30-latek został aresztowany na trzy miesiące. Usłyszał cztery zarzuty - w tym rozbój oraz zmuszenie do określonego zachowania. Grozi za to do 12 lat za kratkami. Jednak z uwagi na działanie w warunkach recydywy łodzianina czeka wyższa kara.

Jego 31-letni wspólnik usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego. Objęto go dozorem policyjnym. Ma także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. Może spędzić do 10 lat w więzieniu.

Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji w Łodzi.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama