Źródło alarmu znajdowało się w kuchni
Około godz. 2 na korytarzu jednego z akademików pojawił się dym. Uruchomiły się czujki. Gdy na miejscu pojawili się strażacy, okazało się, że powód alarmu znajduje się w studenckiej kuchni. Ktoś zostawił na gazie garnek z potrawą, która się wygotowała i przypaliła.
Komentarze (0)