O tej sprawie było naprawdę głośno i to w całej Polsce. Doszło do niego 16 września 2023 roku na autostradzie A1 niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. Według ustaleń śledczych, kierowca BMW uderzył w samochód marki KIA, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. Pojazd, którym jechał Patryk ze swoją żoną Martyną oraz pięcioletnim synem Oliwierem uderzył w bariery energochłonne, po czym stanął w płomieniach. Nie było szans na ratunek. To jeden z najtragiczniejszych wypadków w naszym regionie.
Ciąg dalszy w sprawie wypadku na A1. Rodzina spłonęła, wracając z wakacji do domu. To teraz bada prokuratura
W tej sprawie było dużo wątpliwości i kontrowersji. Jedna z nich dotyczyła m.in. tego, że policjanci po wypadku nie zatrzymali Sebastian M., przez co mężczyzna mógł bez trudu wyjechać z kraju, a śledczy nie mieli szans przedstawienia mu zarzutów. Przypomnijmy, do dziś mężczyzna przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.Czytaj również: Sebastian M. zarejestrował spółkę w Emiratach Arabskich? Media: Otrzymał zwrot kaucji
W związku z tą sprawą warszawska prokuratura badała już, czy policjanci działali zgodnie z zasadami. Śledztwo dotyczyło niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie. W sierpniu okazało się, że prokuratura okręgowa postanowiła umorzyć postępowanie.
Okazuje się, że sprawa ta faktycznie ma swój ciąg dalszy. Tym razem jednak akta zostały przekazane do Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Jest to decyzja prokuratora krajowego - Dariusz Korneluk.
Prok. Anna Adamiak, rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego przekazała, że w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej przeprowadzono badanie trzech postępowań dotyczących okoliczności zdarzenia, które miało miejsce właśnie 16 września 2023 r. na autostradzie A1, podczas którego zginęła trzyosobowa rodzina. - Dokonane ustalenia wskazują na konieczność niezwłocznego uzupełnienia materiału dowodowego w tych sprawach w celu wyjaśnienia istotnych okoliczności zdarzenia - dodała.
Wspomniane sprawy dotyczą: śledztwa przeciwko Sebastianowi M. oraz postępowanie wobec funkcjonariuszy z KMP w Piotrkowie. Jest jednak i trzecie śledztwo. O wątku tym wspomina Onet.pl. "Trzecie śledztwo również ma związek z paragrafem obejmującym funkcjonariuszy publicznych: bowiem do września śledczy z Płocka badali, czy odpowiednich procedur przy sprawie M. dochowała Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim. Śledczy z Płocka nie zdołali wypracować rozstrzygnięcia, a teraz ich pracę kontynuują następcy ze Śląska" - wspomina portal.
Autor artykułu dodaje, że tu ewentualnym podejrzanym może stać się piotrkowski prokurator okręgowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.