Mieszkaniec powiatu sieradzkiego poinformował policję, że został oszukamy przy zakupie pelletu. Jak wynikało z jego relacji, na jednym z portali społecznościowych znalazł ogłoszenie o sprzedaży opału, z której postanowił skorzystać, Niestety, stracił pieniądze, jednak nie otrzymał towaru.
Chciał kupić pellet. Dopiero po jakimś czasie zorientował się, że został oszukany
Mężczyzna zgłosił się na Komisariat w Błaszkach. Jak informuje aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka, poszkodowany tłumaczył, że w zamian za zamówiony towar, miał dokonać płatności, przesyłając sprzedawcy wygenerowany kod blik. Nie otrzymał jednak zamówionego pelletu, gdyż nieuczciwy kontrahent podawał różne przeszkody w realizacji transakcji.
Obiecując wysyłkę towaru, pozostawał w stałym kontakcie z kupującym i żądał kolejnych przelewów pieniędzy. Zawiadamiający chcąc otrzymać zamówiony opał, przesyłał rzekomemu sprzedawcy wygenerowane kody. Swym podstępnym działaniem oszustw wymusił na pokrzywdzonym wykonanie kilkudziesięciu transakcji tzw. metodą na blik. Kiedy mężczyzna zorientował się, że prawdopodobnie został oszukany, zawiadomił policję - informuje policjantka.
Sprawą zajęli się błaszkowscy funkcjonariusze, którym udało się namierzyć sprawcę. Trop prowadził do Lubania, gdzie prawdopodobnie dokonywane były wypłaty pieniędzy z bankomatów. - Policjanci szybko nawiązali kontakt z policjantami z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu oraz pracownikiem banku - przyznaje aspirant sztabowy Agnieszka Kulawiecka.
Czytaj również: Marzy ci się łapanie przestępców? Jest praca w policji! Podano ważne informacje, w tym kwotę zarobków
Namierzyli mężczyznę przy bankomacie. Czekał na kod BLIK
Krótko po tym udało się wytypować bankomaty, z których sprawca wypłacał pieniądze. Pod jednym z bankomatów lubańscy kryminalni zobaczyli mężczyznę z telefonem w ręku, który wzbudził ich podejrzenia.Jego zachowanie wskazywało, że czeka na przesłanie kodu, aby wypłacić pieniądze. W rozmowie z policjantami był on wyraźnie zdenerwowany. Początkowo oświadczył, że nie ma dokumentu tożsamości. Jednak policjanci szybko ustalili, że był to 40- letni mieszkaniec Lubania. Potwierdził, że czeka na kod BLIK, jednak zmieniał wersje co do okoliczności wypłaty pieniędzy. Zebrane przez policjantów informacje w sprawie potwierdzały, że mężczyzna ten już wcześniej dokonywał podejrzanych transakcji w wytypowanych bankomatach - relacjonuje asp. sztab. A. Kulewiecka.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy. Z dalszych ustaleń wynikało, że nie działał on sam. Przestępczym procederem kierował jego znajomy, który wyłudzał kody BLIK od pokrzywdzonego. Następnie przesyłał je na telefon 40-latka, aby ten dokonywał wypłat pieniędzy, które mu następnie przelewał. Policjanci ustalili jego tożsamość. Mężczyzna był im znany z wcześniejszych konfliktów z prawem. Usłyszał zarzut oszustwa. Policja informuje, że sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone są kolejne zatrzymania. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.