Z oficjalnego komunikatu przekazanego przez rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztofa Kopanię wiemy, że 62-letni właściciel zakładu przetwórstwa mięsnego usłyszał zarzuty oszustw na szkodę kilkuset pokrzywdzonych i łączną kwotę ponad 23 mln złotych oraz czynów polegających na usuwaniu majątku, w celu ograniczenia zaspokojenia wierzycieli. Jak poinformowała prokuratura, oskarżono także trzy inne osoby powiązane z działalnością prowadzoną przez przedsiębiorcę – 41-letnia kobieta oraz mężczyźni w wieku 30 i 51 lat. Wśród oskarżonych znajdzie się także 76-letnia rewident.
Wielomilionowe oszustwa w zakładach mięsnych
Z informacji prasowej przekazanej przez rzecznika wynika, że akt oskarżenia powstał na podstawie ustaleń wynikającym ze śledztwa Prokuratury Okręgowej w Łodzi oraz Komendy Miejskiej Policji. Doniesienia mieli tam zgłosić dostawcy bydła, którzy nie otrzymywali zapłaty.
„Jak wynika z zebranych dowodów zakłady nabywały bydło z odroczonym terminem płatności, nie wywiązując się z obowiązku zapłaty. Przyjęto, że 62 – latek wprowadzał swoich kontrahentów w błąd, co do możliwości zrealizowania zobowiązań ze swojej strony. Dało to podstawy do sformułowania wobec niego zarzutów, dotyczących oszustwa na szkodę kilkuset dostawców oraz innych podmiotów, które realizowały dostawy innego rodzaju towarów i usług związanych z prowadzoną przez podejrzanego działalnością gospodarczą” – czytamy w komunikacie.
Szkody opiewają na łączną kwotę przekraczającą 21 milionów złotych. Jeśli chodzi o poszczególnych pokrzywdzonych, kwoty miały być zróżnicowane, niektóre z nich sięgały jednak 3 milionów złotych.
Wyszczególniono także inne zarzuty – dotyczą między innymi oszustw na kwotę ponad 2 mln zł na szkodę kontrahenta z Izraela, w związku z umową o uboju rytualnym zwierząt i dostawach mięsa. Oskarżony miał także przenosić swoje własności na rzecz reprezentantów podmiotów powiązanych – miało to na celu ograniczenie możliwości zaspokojenia roszczeń. Według informacji z prokuratury doszło do przeniesienia własności 35 koni oraz źrebiąt o szacunkowej wartości przekraczającej 4,5 mln złotych.
62-letni właściciel zakładów został tymczasowo aresztowany w 2021 roku. Grozi mu do 10 lat więzienia. Pozostałym oskarżonym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.