Przed policjantami uciekł do... stawu. Chcieli go skontrolować
Funkcjonariusze Ogniowa Patrolowo- Interwencyjnego z I Komisariatu Policji łódzkiej komendy zauważyli na ul. Sienkiewicza samochód, który nie miał tablicy rejestracyjnej. Postanowili go skontrolować.Policjant przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydał kierującemu polecenie do zatrzymania się. Zostało zignorowane. Mężczyzna gwałtownie przyspieszył, rozpoczynając ucieczkę ul. Narutowicza w kierunku Sterlinga.
Przed policjantami uciekł do... stawu. Miał narkotyki
W pewnym momencie renault zatrzymało się przed barierkami drogowymi. Wówczas kierujący wyskoczył z auta i pobiegł w stronę pobliskiego parku, po czym wskoczył do znajdującego się tam stawu.Policjanci weszli do wody za nim. 30-latek został zatrzymany. Liczyła się każda minuta, gdyż po chwili jego twarz i dłonie zaczęły robić się sine. Na miejsce natychmiast wezwane zostało pogotowie ratunkowe, którego załoga zadecydowała o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.
Przed policjantami uciekł do... stawu. Grozi mu do pięciu lat
Podczas przeszukania pojazdu uciekiniera policjanci znaleźli w jego wnętrzu narkotyki oraz broń pneumatyczną.
- Podejrzany usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Nie uniknie on również odpowiedzialności za szereg wykroczeń, których dopuścił się podczas ucieczki
- mówi asp. Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.