Wypadek na skrzyżowaniu Rataja-Gajcego w Łodzi
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 30 października. Z ustaleń policji wynika, że kierowca busa wymusił pierwszeństwo. Jak informowała portal TuŁódź.pl mł. asp. Jadwiga Czyż z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, 26-latek prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał 0,75 promila. Na skrzyżowaniu z ul. Gajcego nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z samochodem osobowym marki Rover, prowadzonym przez 54-letnią kobietę. Pojazd poszkodowanej z impetem uderzył w ogrodzenie i wjechał na jedną z posesji. Natomiast bus uderzył w słup telekomunikacyjny.Kobieta, która prowadziła samochód osobowy była reanimowana na miejscu, a po odzyskaniu przytomności ona i jej 60-letni pasażer zostali zawiezieni do łódzkich szpitali. Niestety, teraz okazuje się, że 54-latka zmarła.
- Po wypadku zarzuty usłyszał kierowca samochodu dostawczego, skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie. Sąd nie uwzględnił jednak wniosku. Wnieśliśmy zażalenie, czekamy na rozstrzygnięcie - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Sprawca usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, którego następstwem był ciężki uszczerbek na zdrowiu.
- Jeśli się okaże, że istnieje związek pomiędzy zdarzeniem a śmiercią, to wtedy będziemy musieli zmienić zarzut na spowodowanie wypadku, w następstwie którego śmierć poniosła 54-letnia kobieta i obrażeń ciała doznał jej mąż - dodaje Kopania.
26-latkowi grozi do 12 lat więzienia.
Na nagraniu poniżej bardzo dobrze widać całe zdarzenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.