reklama

Szarpali klamki, grzebali przy zamkach. Mieszkanka Retkini spojrzała przez wizjer i zamarła

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP w Łodzi

Szarpali klamki, grzebali przy zamkach. Mieszkanka Retkini spojrzała przez wizjer i zamarła - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

foto KMP w Łodzi

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Na sygnaleDziwne odgłosy na klatce, obcy grzebiący przy zamkach mieszkań - to zaniepokoiło mieszkankę jednego z bloków przy ul. Wyszyńskiego na Retkini. Kiedy ktoś złapał za klamkę jej mieszkania, przerażona zadzwoniła na policję. Kilka minut później funkcjonariusze zatrzymali dwóch 46-latków...
reklama

Pukali do mieszkań, grzebali przy zamkach

10 listopada, tuż przed godz. 14, policjanci z Wydziału Patrolowo-Wywiadowczego KMP w Łodzi dostali zgłoszenie o dwóch mężczyznach dobierających się do drzwi w jednym z retkińskich bloków. Zgłaszająca kobieta opowiadała o podejrzanych odgłosach i sylwetkach widzianych przez wizjer. Najpierw mieli manipulować przy zamku u sąsiada, potem, gdy usłyszeli za drzwiami szczekanie psa - spróbowali otworzyć również jej drzwi.

Przestraszona kobieta nie czekała ani chwili i zadzwoniła na numer alarmowy.

Gdy policjanci wbiegli na klatkę, zauważyli dwóch mężczyzn uciekających po schodach. Okazało się, że to 46-letni obywatele Gruzji. Na pytanie, skąd się tu wzięli, odpowiadali wymijająco: „Przyszliśmy w odwiedziny”. Sęk w tym, że nie potrafili podać ani nazwiska znajomej, ani jej adresu. Nie pamiętali też własnego miejsca zamieszkania czy nazwy firmy, w której rzekomo pracują.

reklama

Podejrzenia mundurowych potwierdziło krótkie przeszukanie - przy 46-latkach znaleziono ślusarskie narzędzia i wytrychy. Stało się jasne, po co pojawili się na Retkini.

- W tym czasie drugi z patroli, poszedł do zgłaszającej, aby ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia. Kobieta opowiedziała policjantom, że usłyszała dziwne dźwięki i rozmowy w obcym języku dochodzące zza jej drzwi. Kiedy spojrzała przez wizjer, zauważyła dwóch mężczyzn, którzy stali przy drzwiach jej sąsiada i coś robili przy zamku

- relacjonuje Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Areszt na trzy miesiące

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi nawet 10 lat więzienia. Jeden z zatrzymanych działał w warunkach recydywy, co może oznaczać dla niego jeszcze surowszą karę. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.

reklama

Sprawę, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie, prowadzą śledczy z III Komisariatu Policji.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo