Śmiertelny wypadek pod Zgierzem
Samochodem subaru podróżowały trzy osoby. Na drodze ze Stroniewic do Albinowa auto wypadło z drogi.
Samochód poruszał się z prędkością niezapewniającą bezpieczeństwa i na łuku drogi kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał na lewy pas i uderzył w drzewo.
- informuje podkomisarz Robert Borowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu.
W wyniku wypadku zginął 30-letni kierowca subaru. Podróżowała z nim 18-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna. Oboje zostali przewiezieni do szpitala.
Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury. W akcji brała udział łącznie 23 strażaków ze straży pożarnej ze Strykowa oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Ostrołęki i Lubiankowa.
Śmiertelny wypadek koło Głowna
Pod koniec września w Woli Lubiankowskiej, tuż obok Albinowa doszło do innego śmiertelnego wypadku.
Opel Zafira, którym kierował 66-let mężczyzna, jechał z Łyszkowic do Rudniczek. W tym samym kierunku poruszał się 59-letni rowerzysta. Doszło do wypadku, samochód dachował i zatrzymał się na słupie. Mężczyzna jadący rowerem był reanimowany na miejscu przez pół godziny. Niestety nie przeżył zdarzenia.
- mówił podkomisarz Robert Borowski.
Na miejsce wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Sprawą zajęła się Komenda Powiatowa Policji w Zgierzu pod nadzorem zgierskiej prokuratury. Oględziny miejsca trwały kilka godzin, a droga była zablokowana.
Samochód miał kamerę, która ułatwiła odtworzenie przebiegu wypadku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.