Właściciel auta poszedł po zakupy
Do nietypowej sytuacji doszło 10 sierpnia br. w Wiśniowej Górze w gminie Andrespol. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci i grupa dochodzeniowo-śledcza.
- Jak ustalili mundurowi, właściciel pozostawił samochód przed sklepem spożywczym, w którym robił zakupy. Kiedy wyszedł ze sklepu okazało się, że volvo zniknęło. Policjanci w kilka minut od zdarzenia namierzyli auto, a ulicę dalej zatrzymali 46-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego. Jak się okazało, mężczyzna wychodząc ze sklepu zauważył samochód, po czym wsiadł do niego i odjechał. Twierdził, że zrobił to dla żartu
- relacjonuje asp. Aneta Kotynia z Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach.
Złodziej był pijany jak bela
W chwili zatrzymania mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
- Dowody zebrane w sprawie pozwoliły na przedstawienie 46-latkowi zarzutu kradzieży i prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzą koluszkowscy policjanci pod nadzorem prokuratury
- dodaje asp. Kotynia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.