Za próbę kradzieży mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Próba kradzieży auta w Zgierzu
Do zdarzenia doszło w czwartek, 21 grudnia około godziny 13.45 na ulicy Hożej. 25-letni mężczyzna otworzył zamek w drzwiach i wsiadł do środka, by odjechać skradzionym samochodem.
Mężczyzna został zauważony przez właściciela samochodu, który uniemożliwił mu ucieczkę z miejsca kradzieży. Wezwał na miejsce funkcjonariuszy.
- informuje podkomisarz Robert Borowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu.
Na miejscu pojawili się policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zgierskiej komendy. Zaskoczony 25-letni sprawca nie próbował się tłumaczyć. Przy sobie miał więcej kluczy i narzędzia, które mogły pomóc we włamaniu. Sądząc po asortymencie, był przygotowany na wiele.
Po sprawdzeniu dokumentów 25-latka wyszło na jaw, że mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Podejrzany 25-latek stanie teraz przed sądem. Za kradzież z włamaniem mieszkaniec Łodzi może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Włamanie do karetki pogotowia
Tuż przed świętami, w sobotę 23 grudnia, około godziny 16 wandale zaskoczyli ratowników medycznych, którzy podczas akcji pomagali kobiecie. Zaparkowali przy ulicy Strzelców Kaniowskich w Łodzi, gdzie zostali wezwani. Zespół zostawił zamknięty samochód i wszedł do mieszkania. Stan kobiety był na tyle poważny, że konieczne było przewiezienie jej do szpitala.W czasie kiedy ratownicy udzielali pomocy, nieznani sprawcy wybili szyby w ambulansie. Konieczne było wezwanie drugiego zespołu, a co za tym idzie wydłużenie czasu oczekiwania dla innych potrzebujących.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.