W niedzielę 8 września policjantki z Łodzi po interwencji na Rydzowej zauważyły samochód, podjeżdżający pod aptekę.
Był pijany, wybił szybę w radiowozie
Z auta Wysiadł z niego mężczyzna, ubrany jedynie w krótkie spodenki. Jego chwiejny krok wskazywał na to, że może być pod wpływem alkoholu lub innych substancji. Dlatego postanowiły wylegitymować 25-latka.
- Mężczyzna na widok policjantek zaczął uciekać w pobliskie uliczki. Funkcjonariuszki podjęły za nim pościg. Po chwili agresor podbiegł do policyjnego radiowozu i wybił w nim szybę i ponownie zaczął uciekać. Po chwili 25-latek został zatrzymany
- relacjonuje asp. Kamila Sowińska z KMP w Łodzi.
W chwili zatrzymania okazało się, że mężczyzna był pijany. Świadczyła o tym wyczuwalna woń alkoholu. Po przyjeździe na miejsce "drogówki" okazało się, że ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
- Teraz sprawą mężczyzny zajmie się sąd. 25-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz zniszczenie mienia
- dodaje Kamila Sowińska.
25-latek może spędzić do 5 lat za kratkami. Grozi mu poza tym sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a także wysoka grzywna.
Dodajmy, że policjantki, które zatrzymały pijanego kierowcę, tuż po zakończonej interwencji pomogły nieprzytomnemu mężczyźnie. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia przez kilkanaście minut na zmianę prowadziły masaż serca mężczyzny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.