Przygarnął psy, potem się nad nimi znęcał. Jaka kara mu grozi?
Na początku grudnia zgierscy policjanci ustalili, że na jednej z posesji na terenie Ozorkowa od kilku miesięcy miało dochodzić do znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Jak wynikało z informacji, od września bieżącego roku 39-latek miał przygarnąć cztery psy, mieszańce oraz beagle’a.Jak informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, mężczyzna znalazł zwierzęta za pośrednictwem ogłoszeń internetowych.
Zebrane dowody wskazują, że będąc pod wpływem alkoholu, kopał i bił posiadane zwierzęta różnymi przedmiotami, a także rzucał nimi. Trzy psy najprawdopodobniej w następstwie doznanych urazów padły. Szczątki dwóch z nich odnalezione zostały w pobliżu miejsca zamieszkania 39 - latka. W wyniku przeprowadzonych oględzin i sekcji stwierdzono u nich liczne złamania. Podczas oględzin mieszkania zajmowanego przez mężczyznę ujawniono ślady biologiczne – prawdopodobnie zwierzęcej krwi – relacjonuje rzecznik prokuratury.
Jedno ze zwierząt, które przebywały na terenie posesji udało się uratować. Ostatni z psów, beagle, trafił pod opiekę poprzedniej właścicielki, przez liczne obrażenia wymaga opieki weterynaryjnej.
Z relacji rzeczniczki Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu, kom. Magdaleny Nowackiej wynika, że mężczyzna znęcał się nad zwierzętami między innymi przy użyciu młotka i kija bejsbolowego. Dwa martwe psy na terenie posesji policjanci znaleźli w workach na śmieci. 39-letni sprawca usłyszał już zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad czterema psami oraz uśmiercenia trzech z nich. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na wniosek zgierskiej prokuratury mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.