- Jesteśmy w stanie zaakceptować takie postępowanie pod warunkiem, że podobną możliwość będą mieli wszyscy inni kandydaci na urząd prezydenta Łodzi. Unikniemy w ten sposób wątpliwości związanych z tym, że takie działanie może być agitacją wyborczą i stanowić przedmiot zainteresowania Państwowej Komisji Wyborczej czy innych instytucji monitorujących praworządność i demokrację w Polsce
- powiedział Janusz Wdzięczak.
Niech wszystkie komitety dostaną taką możliwość
Propozycja, którą w formie pisemnej kandydat na prezydenta złożył w kancelarii Urzędu Miasta Łodzi, zawiera też prośbę o umieszczeniu informacji na temat komitetu Energia Łodzi Koalicja Samorządowa (oraz o innych komitetach wyborczych) m.in. na pierwszej stronie wydania papierowego gazety Łódź.pl, w jej wydaniu elektronicznym oraz na profilach facebookowych łódzkiego Orientarium, MPK, aquaparku Fala oraz miejskim.
- Jestem przekonany, że ktoś, kto tyle razy deklarował przywiązanie do demokracji, wolności słowa i praworządności, zgodzi się z moim apelem
- dodał Janusz Wdzięczak.
"Nie ma tam treści zachęcających wprost do głosowania na nią"
Pytany wcześniej przez naszą redakcję o tę sprawę Paweł Śpiechowicz, rzecznik prezydent Zdanowskiej, wyjaśnił:
- Miejskie spółki udostępniły informację o decyzji pani prezydent Hanny Zdanowskiej o kandydowaniu na kolejną kadencję, jest to tylko udostępnienie tej informacji. Nie był to element agitacji. Nie ma tam treści zachęcających wprost do głosowania na nią. Miejskie spółki podawały wielokrotnie informacje z profilu PHZ i traktujemy to jako kolejną taką informację.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.