reklama
reklama

Eksperci ostrzegają. Lepiej wypłać gotówkę i przygotuj plan ewakuacyjny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Eksperci ostrzegają. Lepiej wypłać gotówkę i przygotuj plan ewakuacyjny - Zdjęcie główne

Polacy wypłacają gotówkę. Szykują się na czarne scenariusze | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światW czasach niepewności, jakie przynosi geopolityczna zawierucha, bezpieczeństwo finansowe przestaje być pojęciem abstrakcyjnym. Coraz więcej obywateli, również w Polsce, zaczyna podejmować konkretne działania, by w razie nagłego kryzysu – czy to wojennego, czy wynikającego z cyberataków – mieć realną możliwość zadbania o siebie i swoich bliskich.
reklama

Nowym trendem, który zyskuje na znaczeniu, jest tworzenie tzw. „funduszu ewakuacyjnego” – finansowej poduszki bezpieczeństwa dostosowanej nie do trudnych czasów, lecz do sytuacji ekstremalnych.

Gotówka znów na czasie

Wszystko zaczęło się od niepokojących sygnałów płynących z zagranicy. Banki centralne w krajach takich jak Holandia czy Szwecja zaapelowały do obywateli, by na wszelki wypadek posiadali przy sobie zapas gotówki. Powód? Rosnące zagrożenie cyberatakami, które mogą doprowadzić do czasowego paraliżu systemu bankowego. W dobie cyfryzacji i dominacji płatności bezgotówkowych taki apel brzmi jak coś z innej epoki – a jednak spotkał się z dużym odzewem.

reklama

W Polsce coraz częściej podejmowana jest podobna narracja. Ekonomista Marcin Iwuć, autor popularnego podcastu „Finanse bardzo osobiste”, nie ukrywa, że warto mieć przygotowany plan na nieprzewidziane okoliczności. I choć nie nawołuje do paniki, jego podejście charakteryzuje się zdrowym rozsądkiem i wyważeniem.

Fundusz ewakuacyjny – nowy wymiar oszczędzania

Jeszcze kilka lat temu termin „fundusz ewakuacyjny” wydawałby się pomysłem rodem z filmów katastroficznych. Dziś zyskuje na znaczeniu jako element długofalowego planowania. W przeciwieństwie do klasycznej poduszki finansowej – gromadzonej z myślą o utracie pracy czy nagłych wydatkach – fundusz ewakuacyjny ma umożliwić szybkie opuszczenie kraju w razie eskalacji zagrożenia.

reklama

Marcin Iwuć wyraźnie zaznacza, że do tego typu działań trzeba podchodzić z rozwagą. „Skoro scenariuszowi wojny przypisuję dziś około 20 proc. szans, to scenariuszowi pokoju przypisuję obecnie aż 80 proc. szans” – stwierdza. Jego zdaniem najważniejsze to nie rezygnować z racjonalnych inwestycji i nie zamieniać wszystkich oszczędności w złoto czy dolary. Nie czas na nerwowe ruchy, lecz na rozsądne decyzje, które mogą zapewnić spokój ducha.

Z czego powinien składać się fundusz?

Według Iwucia, dobrze skonstruowany fundusz ewakuacyjny dla czteroosobowej rodziny powinien zawierać:

  • gotówkę w obcych walutach – euro, dolarze amerykańskim, franku szwajcarskim – o równowartości kilku tysięcy złotych,
  • konto bankowe w stabilnym kraju Europy Zachodniej z aktywną kartą płatniczą,
  • niewielką ilość złota, najlepiej częściowo w formie biżuterii.
Nie są to teoretyczne rozważania. Iwuć podkreśla, że swoje sugestie opiera na realnych doświadczeniach – po wybuchu wojny w Ukrainie udzielił schronienia rodzinie zza wschodniej granicy, która przez brak dostępu do ukraińskich kont bankowych miała ogromne trudności w zarządzaniu swoimi pieniędzmi.

reklama

Rosnące zainteresowanie alternatywnymi formami zabezpieczenia

Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że Polacy coraz poważniej traktują kwestie zabezpieczenia finansowego w kontekście geopolitycznych zagrożeń. W pierwszym kwartale 2025 roku odnotowano:

  • 27% wzrost sprzedaży złota inwestycyjnego w porównaniu do tego samego okresu w 2024 roku,
  • znaczne zwiększenie liczby zapytań o możliwość zakładania kont w zagranicznych bankach,
  • rosnące zainteresowanie gotówką w walutach obcych.

Eksperci finansowi różnią się w ocenie tych tendencji. Jedni uznają je za przejaw dojrzałości i odpowiedzialności w planowaniu finansowym. Inni przestrzegają, że nadmierny pesymizm może prowadzić do niepotrzebnego ograniczenia potencjalnych zysków z inwestycji czy błędnych decyzji lokacyjnych. Jednak wspólnym mianownikiem dla wszystkich opinii jest jedno: dywersyfikacja to zawsze dobry pomysł.

reklama

Spokój i elastyczność

Najważniejsze, by w tych działaniach nie popaść w skrajności. Jak podkreśla Iwuć: „Przygotowuję się na ewentualne trudne czasy, jednocześnie nie rezygnując z korzyści, jakie przynosi mi obecna sytuacja pokoju.” To podejście odróżnia planowanie od paniki – pozwala spać spokojnie, bez konieczności radykalnych zmian stylu życia.

Zamiast skupiać się na czarnych scenariuszach, warto mieć gotowy plan działania, który nie zdominuje codzienności, lecz będzie funkcjonował obok niej – jako narzędzie dające poczucie kontroli. W obliczu nieprzewidywalnych wydarzeń, jak wojna czy kryzys energetyczny, dobrze zaplanowane środki finansowe mogą stanowić kluczową różnicę między chaosem a sprawnym działaniem.

Gotowość bez lęku

Wnioski są klarowne: przygotowanie nie musi oznaczać strachu. Wręcz przeciwnie – może być wyrazem dojrzałości finansowej i odpowiedzialności za rodzinę. „Fundusz ewakuacyjny” to nie wyraz paranoi, lecz świadomego zarządzania ryzykiem w czasach, które wymuszają elastyczność i przewidywanie.

Nie wiadomo, jak potoczy się przyszłość. Ale pewne jest, że osoby, które potrafią przygotować się na różne warianty wydarzeń – także te najmniej pożądane – są w lepszej pozycji niż ci, którzy ślepo ufają, że „jakoś to będzie”.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo