Warto więc przyjrzeć się sprawie dokładnie – co mówią urzędy, jakie są orzeczenia sądów i jak wygląda praktyka największych firm parkingowych w Polsce. Tylko rzetelna wiedza może uchronić przed niepotrzebnym stresem, stratami finansowymi i błędami, które mogą kosztować znacznie więcej niż sama opłata dodatkowa.
Kiedy wezwanie do zapłaty jest legalne?
Wbrew obiegowym opiniom, wezwania do zapłaty za brak biletu nie są „mandatami” w rozumieniu prawa karnego czy drogowego. Nie wystawia ich policja ani straż miejska. Są to roszczenia wynikające z prawa cywilnego, które powstają w momencie zawarcia umowy między kierowcą a operatorem parkingu – a ta zostaje zawarta poprzez sam fakt wjazdu na teren oznaczony jako płatny.
Nieprawdą jest, że takie roszczenia są z zasady nielegalne. Co potwierdza zarówno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), jak i sądy – wezwania są zgodne z prawem, o ile zasady korzystania z parkingu zostały jasno określone i właściwie oznaczone.
Stanowisko UOKiK – przejrzystość i procedury
UOKiK w ostatnich miesiącach prowadził kontrole wśród największych operatorów parkingowych w Polsce, takich jak EuroPark, APCOA czy WEIP. Przedmiotem analizy była m.in. przejrzystość informacji dla konsumentów, sposób informowania o opłatach i warunkach korzystania z miejsc postojowych, a także procedury reklamacyjne.
Jak podkreślono: „Konsumenci mają prawo składać reklamacje w dowolnej formie, a operatorzy powinni je rozpatrywać w terminie 14 dni”. UOKiK nie zakwestionował natomiast legalności samych opłat – przyznał, że są one dopuszczalne, jeżeli użytkownik został należycie poinformowany o odpłatności i regulaminie.
Internet pełen fałszywych porad
W sieci nie brakuje mitów na temat opłat parkingowych. Popularne hasła typu „wyrzuć wezwanie do kosza”, „nie ujawniaj danych, bo cię nie znajdą” czy „napisz w reklamacji, że regulamin był na dachu” są całkowicie bezpodstawne.
Jeszcze inni internauci oferują gotowe – często płatne – wzory reklamacji lub pism procesowych, które rzekomo „działają zawsze”. W rzeczywistości nie istnieje uniwersalna formuła, która zagwarantuje wygraną. Każdy przypadek jest inny, a fałszywe informacje mogą tylko pogorszyć sytuację kierowcy i skutkować przegranym procesem.
Mit o liniach parkingowych
Jednym z najczęściej powielanych mitów jest przekonanie, że jeśli na parkingu nie ma wyznaczonych linii poziomych, to kierowca nie ma obowiązku płacić za postój. Argument ten opiera się na zapisach ustawy o drogach publicznych, która wymaga oznaczenia miejsc parkingowych w strefach płatnego parkowania – ale tylko tych miejskich. Na prywatnych terenach operatorzy nie mają takiego obowiązku, a brak linii nie unieważnia obowiązku uiszczenia opłaty.
Takie argumenty – jeśli trafią do reklamacji lub pozwu – są najczęściej pomijane przez sądy jako niemające znaczenia prawnego.
Sąd w Elblągu: bilet trzeba było pobrać
W 2023 roku Sąd Okręgowy w Elblągu rozpatrywał sprawę kierowcy, który po opłaceniu 120 zł opłaty dodatkowej złożył pozew o jej zwrot. Reprezentowany przez Miejskiego Rzecznika Konsumentów argumentował, że oznakowanie było nieczytelne, a regulamin niewidoczny.
Sąd nie podzielił tej opinii. Stwierdził, że „kierowca zawarł skuteczną umowę najmu miejsca parkingowego poprzez sam fakt wjazdu na teren parkingu, na którym znajdowało się prawidłowe oznakowanie informujące o odpłatności postoju”. W efekcie kierowca nie tylko stracił zapłaconą kwotę, ale musiał również pokryć 310 zł kosztów sądowych.
„Nie składaj reklamacji”? To kosztowna pomyłka
Wielu kierowców myśli, że niepodanie danych osobowych i rezygnacja z reklamacji pozwolą „zniknąć z radaru”. Nic bardziej mylnego. Operator, który ma dokumentację naruszenia, może wystąpić do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców o dane właściciela pojazdu. Jeśli pojazd jest w leasingu, leasingodawca może dodatkowo obciążyć użytkownika opłatą manipulacyjną.
W skrajnych przypadkach koszt wezwania może wzrosnąć nawet do kilku tysięcy złotych – z uwagi na koszty administracyjne, odsetki, działania windykacyjne, a nawet sądowe.
Przełomowa decyzja UOKiK wobec WEIP
W 2024 roku Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzję wobec spółki WEIP, w której firma zobowiązała się do szeregu działań korygujących.
„Wszyscy konsumenci, którzy po 1 stycznia 2020 r. otrzymali wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej, mimo posiadania ważnego w czasie wystawienia wezwania biletu parkingowego z wypisanym numerem rejestracyjnym pojazdu, mogą liczyć na zwrot niesłusznie naliczonych opłat” – podał UOKiK. Dotyczyło to także kierowców, którzy złożyli reklamację z takim biletem, ale ich odwołanie zostało błędnie odrzucone.
WEIP zadeklarował, że:
- uzna reklamacje z biletami bez numeru rejestracyjnego,
- anuluje wezwania, jeśli kierowca posiadał bilet z numerem,
- będzie automatycznie anulować wezwania, jeśli system potwierdzi ważny bilet, nawet bez reklamacji.
W odróżnieniu od tej sprawy, firma APCOA została ukarana przez UOKiK karą w wysokości ponad 820 tysięcy złotych – jednak z innych powodów.
Jak skutecznie się odwoływać?
Jeśli masz bilet, nawet jeśli nie umieściłeś go za szybą – zachowaj go i złóż reklamację. Jeżeli zawiera numer rejestracyjny, operator powinien uwzględnić twoje odwołanie. Jeśli nie – decyzja UOKiK wskazuje, że i tak reklamacja może być uznana.
Jeśli nie masz biletu, ale wystąpiły nadzwyczajne okoliczności – awaria parkomatu, błąd aplikacji – warto dołączyć dokumentację (np. zrzuty ekranu, potwierdzenia płatności). W reklamacji nie musisz ujawniać pełnych danych – wystarczy imię i adres e-mail. Operator ma obowiązek odpowiedzieć.
W razie problemów warto skontaktować się z Miejskim Rzecznikiem Konsumentów, który może w twoim imieniu zwrócić się do operatora z żądaniem wyjaśnień.
Jak uniknąć wezwań w przyszłości?
Najprościej – pamiętaj o opłacie parkingowej. Wiele aplikacji mobilnych (SkyCash, mPay, ePark, Mobilet) umożliwia naliczanie opłat za rzeczywisty czas postoju. Wystarczy kliknąć „START” po zaparkowaniu i „STOP” przy wyjeździe.
Warto też korzystać z udogodnień wprowadzanych przez operatorów, takich jak płatności za pomocą kodów QR – wystarczy zeskanować kod przy parkomacie i zapłacić online bez potrzeby rejestracji. Tego typu rozwiązania, wdrażane m.in. przez WEIP, stają się coraz powszechniejsze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.