reklama
reklama

Parkingi pod marketami. Trzeba zapłacić? Kiedy warto się odwołać?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Parkingi pod marketami. Trzeba zapłacić? Kiedy warto się odwołać? - Zdjęcie główne

Opłaty parkingowe pod marketami. UOKiK i sądy zabierają głos | foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światW ostatnich miesiącach wielu kierowców zaskoczyła korespondencja od firm zarządzających prywatnymi parkingami – wezwania do zapłaty za brak biletu parkingowego pojawiały się za wycieraczką lub trafiały bezpośrednio do skrzynki pocztowej. W mediach zawrzało. Pojawiły się nagłówki o „nielegalnych karach”, „bezzasadnych opłatach” i „masowych zwrotach”. W efekcie kierowcy, zamiast podejmować decyzje na podstawie sprawdzonych źródeł, często ulegają dezinformacji.
reklama

Warto więc przyjrzeć się sprawie dokładnie – co mówią urzędy, jakie są orzeczenia sądów i jak wygląda praktyka największych firm parkingowych w Polsce. Tylko rzetelna wiedza może uchronić przed niepotrzebnym stresem, stratami finansowymi i błędami, które mogą kosztować znacznie więcej niż sama opłata dodatkowa.

Kiedy wezwanie do zapłaty jest legalne?

Wbrew obiegowym opiniom, wezwania do zapłaty za brak biletu nie są „mandatami” w rozumieniu prawa karnego czy drogowego. Nie wystawia ich policja ani straż miejska. Są to roszczenia wynikające z prawa cywilnego, które powstają w momencie zawarcia umowy między kierowcą a operatorem parkingu – a ta zostaje zawarta poprzez sam fakt wjazdu na teren oznaczony jako płatny.

reklama

Nieprawdą jest, że takie roszczenia są z zasady nielegalne. Co potwierdza zarówno Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), jak i sądy – wezwania są zgodne z prawem, o ile zasady korzystania z parkingu zostały jasno określone i właściwie oznaczone.

Stanowisko UOKiK – przejrzystość i procedury

UOKiK w ostatnich miesiącach prowadził kontrole wśród największych operatorów parkingowych w Polsce, takich jak EuroPark, APCOA czy WEIP. Przedmiotem analizy była m.in. przejrzystość informacji dla konsumentów, sposób informowania o opłatach i warunkach korzystania z miejsc postojowych, a także procedury reklamacyjne.

reklama

Jak podkreślono: „Konsumenci mają prawo składać reklamacje w dowolnej formie, a operatorzy powinni je rozpatrywać w terminie 14 dni”. UOKiK nie zakwestionował natomiast legalności samych opłat – przyznał, że są one dopuszczalne, jeżeli użytkownik został należycie poinformowany o odpłatności i regulaminie.

Internet pełen fałszywych porad

W sieci nie brakuje mitów na temat opłat parkingowych. Popularne hasła typu „wyrzuć wezwanie do kosza”, „nie ujawniaj danych, bo cię nie znajdą” czy „napisz w reklamacji, że regulamin był na dachu” są całkowicie bezpodstawne.

Jeszcze inni internauci oferują gotowe – często płatne – wzory reklamacji lub pism procesowych, które rzekomo „działają zawsze”. W rzeczywistości nie istnieje uniwersalna formuła, która zagwarantuje wygraną. Każdy przypadek jest inny, a fałszywe informacje mogą tylko pogorszyć sytuację kierowcy i skutkować przegranym procesem.

reklama

Mit o liniach parkingowych

Jednym z najczęściej powielanych mitów jest przekonanie, że jeśli na parkingu nie ma wyznaczonych linii poziomych, to kierowca nie ma obowiązku płacić za postój. Argument ten opiera się na zapisach ustawy o drogach publicznych, która wymaga oznaczenia miejsc parkingowych w strefach płatnego parkowania – ale tylko tych miejskich. Na prywatnych terenach operatorzy nie mają takiego obowiązku, a brak linii nie unieważnia obowiązku uiszczenia opłaty.

Takie argumenty – jeśli trafią do reklamacji lub pozwu – są najczęściej pomijane przez sądy jako niemające znaczenia prawnego.

reklama

Sąd w Elblągu: bilet trzeba było pobrać

W 2023 roku Sąd Okręgowy w Elblągu rozpatrywał sprawę kierowcy, który po opłaceniu 120 zł opłaty dodatkowej złożył pozew o jej zwrot. Reprezentowany przez Miejskiego Rzecznika Konsumentów argumentował, że oznakowanie było nieczytelne, a regulamin niewidoczny.

Sąd nie podzielił tej opinii. Stwierdził, że „kierowca zawarł skuteczną umowę najmu miejsca parkingowego poprzez sam fakt wjazdu na teren parkingu, na którym znajdowało się prawidłowe oznakowanie informujące o odpłatności postoju”. W efekcie kierowca nie tylko stracił zapłaconą kwotę, ale musiał również pokryć 310 zł kosztów sądowych.

„Nie składaj reklamacji”? To kosztowna pomyłka

Wielu kierowców myśli, że niepodanie danych osobowych i rezygnacja z reklamacji pozwolą „zniknąć z radaru”. Nic bardziej mylnego. Operator, który ma dokumentację naruszenia, może wystąpić do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców o dane właściciela pojazdu. Jeśli pojazd jest w leasingu, leasingodawca może dodatkowo obciążyć użytkownika opłatą manipulacyjną.

W skrajnych przypadkach koszt wezwania może wzrosnąć nawet do kilku tysięcy złotych – z uwagi na koszty administracyjne, odsetki, działania windykacyjne, a nawet sądowe.

Przełomowa decyzja UOKiK wobec WEIP

W 2024 roku Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzję wobec spółki WEIP, w której firma zobowiązała się do szeregu działań korygujących.

„Wszyscy konsumenci, którzy po 1 stycznia 2020 r. otrzymali wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej, mimo posiadania ważnego w czasie wystawienia wezwania biletu parkingowego z wypisanym numerem rejestracyjnym pojazdu, mogą liczyć na zwrot niesłusznie naliczonych opłat” – podał UOKiK. Dotyczyło to także kierowców, którzy złożyli reklamację z takim biletem, ale ich odwołanie zostało błędnie odrzucone.

WEIP zadeklarował, że:

  • uzna reklamacje z biletami bez numeru rejestracyjnego,
  • anuluje wezwania, jeśli kierowca posiadał bilet z numerem,
  • będzie automatycznie anulować wezwania, jeśli system potwierdzi ważny bilet, nawet bez reklamacji.

W odróżnieniu od tej sprawy, firma APCOA została ukarana przez UOKiK karą w wysokości ponad 820 tysięcy złotych – jednak z innych powodów.

Jak skutecznie się odwoływać?

Jeśli masz bilet, nawet jeśli nie umieściłeś go za szybą – zachowaj go i złóż reklamację. Jeżeli zawiera numer rejestracyjny, operator powinien uwzględnić twoje odwołanie. Jeśli nie – decyzja UOKiK wskazuje, że i tak reklamacja może być uznana.

Jeśli nie masz biletu, ale wystąpiły nadzwyczajne okoliczności – awaria parkomatu, błąd aplikacji – warto dołączyć dokumentację (np. zrzuty ekranu, potwierdzenia płatności). W reklamacji nie musisz ujawniać pełnych danych – wystarczy imię i adres e-mail. Operator ma obowiązek odpowiedzieć.

W razie problemów warto skontaktować się z Miejskim Rzecznikiem Konsumentów, który może w twoim imieniu zwrócić się do operatora z żądaniem wyjaśnień.

Jak uniknąć wezwań w przyszłości?

Najprościej – pamiętaj o opłacie parkingowej. Wiele aplikacji mobilnych (SkyCash, mPay, ePark, Mobilet) umożliwia naliczanie opłat za rzeczywisty czas postoju. Wystarczy kliknąć „START” po zaparkowaniu i „STOP” przy wyjeździe.

Warto też korzystać z udogodnień wprowadzanych przez operatorów, takich jak płatności za pomocą kodów QR – wystarczy zeskanować kod przy parkomacie i zapłacić online bez potrzeby rejestracji. Tego typu rozwiązania, wdrażane m.in. przez WEIP, stają się coraz powszechniejsze.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo