Marsz obywa się w 34. rocznicę wyborów kontraktowych do Sejmu. Ruszy o godzinie 12 z Alej Ujazdowskich i dotrze na plac Zamkowy. Po drodze minie Pałac Prezydencki. Do wzięcia udziału w nim namawia lider PO, Donald Tusk. Wiadomo, że ulicami stolicy przejdzie również jej prezydent Rafał Trzaskowski.
Marsz 4 czerwca ulicami Warszawy. Polacy ruszają do stolicy
Swój udział w wydarzeniu zadeklarowali były prezydent Lech Wałęsa, była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska, a także profesor Adam Strzembosz, pierwszy prezes Sądu Najwyższego w III RP oraz Krystyna Janda, Janusz Gajos, Daniel Olbrychski, Krzysztof Materna, czy dziennikarz Wojciech Mann. Pojawić ma się również lider Polski 2050 Szymon Hołownia oraz prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Przypomnijmy, że zmienili oni zdaniem w sprawie udziału w wydarzeniu po podpisaniu przez prezydenta ustawy nazwanej "lex Tusk", która dotyczy powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Wcześniej tego dnia mieli być w Lesznie.Przede wszystkim w marszu udział wezmą tysiące Polaków. W wielu miastach organizowane są wyjazdy do Warszawy. Paweł Olszewski, poseł Platformy Obywatelskiej przyznaje w rozmowie z nami, że trudno oszacować, ile osób przyjedzie do Warszawy na marsz, ale "będzie to na pewno jedna z większych manifestacji, jaka została zorganizowana w ostatnich latach".
Oprócz wyjazdów organizowanych przez biura poselskie są również takie organizowane przez osoby indywidualne. Ludzie namawiają się do udziału w wydarzeniu osobiście, czy też w mediach społecznościowych. Zainteresowanie jest ogromne, przyznam, że dawno czego takiego nie widziałem
– zapewnia poseł i dodaje, że przykładowo z Bydgoszczy pojedzie 10 zorganizowanych przez PO autokarów. Ogólnie z województwa kujawsko-pomorskiego pojedzie 35 autokarów. Z województwa śląskiego pojedzie około 60 autokarów, z wielkopolskiego 50, lubuskiego 14. Do tego samochody prywatne.
Politycy lewicy: Nie możesz wziąć udział w wydarzeniu? Wywieś chociaż flagę
Poseł Lewicy –Tomasz Trela mówi, że jego koledzy partyjni od samego początku wiedzieli, że w wydarzeniu, na które zaprasza Donald Tusk, wezmą udział.
Uznaliśmy, że dzisiaj nie ma powodów, żeby się obrażać i zastanawiać, czy forma zaproszenia na Twitterze, Facebooku, czy też poprzez inne media społecznościowe jest właściwa. Dzisiaj powinniśmy być wspólnie w miejscach i datach dla nas ważnych. 4 czerwca 1989 roku to ważna data, symboliczna data zmiany w naszym kraju, ale tak jak zmienialiśmy kraj w 89 roku, tak musimy go zmienić w roku 2023
– powiedział w rozmowie z nami i dodał, że Lewica ma nadzieje, że ta niedziela będzie właśnie początkiem dobrej zmiany na przyszłość.
Poseł Tomasz Trela wystąpił również z apelem do osób, które 4 czerwca nie będą mogły pojechać do Warszawy. Jak mówi, ważne, aby tego dnia w południe wywiesiły flagę Polski.
Osoby, które chcą jeszcze dołączyć do manifestacji, informacji powinny szukać w biurach poselskich w swoich miastach. Wyjazdy organizują wszystkie biura regionalne Platformy Obywatelskiej w Polsce.
Co o marszu sądzą politycy rządzącej koalicji? Według Piotra Saka z Suwerennej Polski pójdą w nim "SB-cy, komuniści, wnuki Urbana i KODziarze".
Marsz przeciwko drożyźnie. Zobacz plan wydarzenia
Osoby, które wybierają się na marsz, spotkają się na placu Na Rozdrożu w Warszawie, niedaleko Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. O 12 przybyli ruszą Alejami Ujazdowskimi. Potem marsz przetnie plac Trzech Krzyży, a następnie Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem dotrze na plac Zamkowy.Około godz. 14. na placu Zamkowym ze sceny do zgromadzonych przemówi Donald Tusk, a także prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwać będzie ok. 4 tysięcy policjantów. Będą oni ściągnięci także z innych regionów kraju. W mieście działać też będą również funkcjonariusze po cywilnemu.
W związku z wydarzeniami, które zaplanowane są w Warszawie na 4 czerwca, należy spodziewać się licznych wyłączeń w ruchu kołowym. Zachęcamy wszystkich uczestników zgromadzeń do korzystania z miejsc parkingowych wskazanych przez organizatora
– poinformowała stołeczna policja. Dodała, że w związku z tym wydarzeniem, pojawia się wiele nieprawdziwych informacji związanych z licznymi kontrolami, które funkcjonariusze planują na dzień 4 czerwca. - Jest to fake news - podkreśliła warszawska policja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.