reklama
reklama

Już działa – mObywatel 2.0 wszedł w życie. Tradycyjne dowody osobiste możemy zostawić w domu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Już działa – mObywatel 2.0 wszedł w życie. Tradycyjne dowody osobiste możemy zostawić w domu - Zdjęcie główne

Telefonem możemy już od dawna m.in. płacić. Teraz będzie nam mógł również służyć jako dowód tożsamości. | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i świat Dowód osobisty, legitymację studencką, seniora, osoby niepełnosprawnej, a także prawo jazdy możemy już zostawiać w domu. Zaczęła obowiązywać ustawa mObywatel, a co za tym idzie dostępna jest nowa wersja tej aplikacji.
reklama

W połowie lipca została aktywowana nowa odsłona rządowej aplikacji: mObywatel 2.0. Od tego momentu możemy się nią posługiwać tak, jak tradycyjnym dowodem tożsamości. 

Mobilny dowód tożsamości – mObywatel 2.0 zastąpił poprzednią aplikację 

Aplikacja dostępna jest w sklepach Google Play oraz App Store. Jeżeli mamy jej poprzednią wersję, to zaktualizuje się nam ona sama do wersji 2.0, o ile telefon ma ustawioną automatyczną aktualizację aplikacji. Jeżeli nie, musimy wejść do sklepu, odnaleźć aplikację i wybrać opcję "aktualizuj". Później musimy na nowo się do niej zalogować. 

Co oznacza dla nas wejście w życie ustawy? Przede wszystkim to, że możemy już zostawić dokumenty w domu, ponieważ wszystkie potrzebne dane mamy komórce.  Dzięki aplikacji mObywatel 2.0. np. podczas kontroli w autobusie uczniowie oraz studenci, zamiast tradycyjnej legitymacji, będą mogli pokazać tę w telefonie. Podobnie sytuacja wygląda, jeżeli chodzi o załatwianie spraw urzędowych – tam również będziemy mogli potwierdzić swoją tożsamość przez komórkę. Najprościej rzecz biorąc: od teraz aplikacja służy jako mobilny dokument tożsamości, ważny dokładnie tak samo jak ich tradycyjne odpowiedniki. 

Podstawowym dokumentem obsługiwanym przy użyciu aplikacji będzie "dokument mObywatel" – wydawany automatycznie na pięć lat jej użytkownikowi i zawierający dane pobrane z Rejestru Dowodów Osobistych i z rejestru PESEL. Na jego podstawie będzie można stwierdzić tożsamość osoby

– wyjaśnia Kancelaria Prezydenta. 

Karty członkowskie, karty mieszkańca i inne lokalne dokumenty w jednym miejscu 

Korzystanie z aplikacji mObywatel, analogicznie jak to ma miejsce obecnie, jest dobrowolne i bezpłatne. 

Użytkownik aplikacji będzie mógł zrezygnować z jej korzystania poprzez jej odinstalowanie lub unieważnienie certyfikatu użytkownika aplikacji mObywatel

– wylicza Kancelaria. 

W aplikacji mają być też udostępniane lokalne dokumenty, takie jak karty mieszkańca miasta czy karty członkowskie, np. klubu seniora, klubu sportowego czy innych. Ponadto mają być dostępne usługi e-Urzędu Skarbowego. Aplikacja ma także umożliwić płacenie online za usługi administracyjne, czyli np. wydanie dokumentów, wniosków czy uiszczanie opłat skarbowych. 

W przyszłości aplikacja będzie wysyłałaś powiadomienia o otrzymaniu zwrotu podatku, dofinansowaniu z gminy, czy decyzji o przyjęciu dziecka do przedszkola. Poinformuje także o zbliżającym się terminie ważności dokumentów, takich jak dowód osobisty i paszport. 

Tradycyjny dowód tożsamości. Zobacz, kiedy nadal się przyda

Nie ma wątpliwości, że mObywatel sprawdzi się u wielu osób, które notorycznie zapominają portfela, ponieważ np. płacą za pomocą telefonu. Dzięki aplikacji nie będą mieli już problemu z poświadczeniem swojej tożsamości. Musimy jednak wiedzieć, że tradycyjne dokument będzie nam nadal potrzebny, np.  przy przekraczaniu granicy i wyrabianiu nowego dowodu osobistego. 

Jednak jeżeli chodzi o banki, to będą one miały obowiązek respektowania dowodu osobistego w aplikacji od 1 września 2023 roku.

Aplikacja mObywatel zaczęła swój start od... awarii

Aplikacja mObywatel w internetowym sklepie jest od piątku, 14 lipca. Nie miała jednak zbyt dobrego startu, ponieważ już tego samego dnia po południu internauci zgłaszali, że nie działa. W mediach społecznościowych pisali, że pojawia się w niej komunikat "braku połączenia" albo też "wystąpił błąd serwera". 

Do sprawy od razu odniósł się minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński. Jak stwierdził... "u niego wszystko działa". Natomiast w rozmowie z portalem Interia poinformował, że na sekundę zakładanych jest siedem nowych dokumentów.

Część użytkowników "odbija się" w aplikacji, co może wynikać z kilku rzeczy, każdy przypadek jest inny. Ktoś może mieć nieaktualne oprogramowanie w telefonie, niekompatybilny model

– tłumaczył. 

Niewykluczone, że w najbliższym czasie niektórzy użytkownicy nadal będą mieli problem z pobraniem nowej aplikacji. 

reklama
Artykuł pochodzi z portalu kutno.net.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama