reklama
reklama

Unijne przepisy uderzają w miliony gospodarstw. Tego już nie zamontujesz

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Unijne przepisy uderzają w miliony gospodarstw. Tego już nie zamontujesz - Zdjęcie główne

Tego w domu już nie zamontujesz. Unia wprowadza zakaz dla popularnych instalacji | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światW nadchodzących latach obywatele Unii Europejskiej, w tym miliony Polaków, będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami nowej polityki klimatycznej, która zmienia zasady gry. To nie są już odległe perspektywy ani deklaracje – to realne decyzje, które wkraczają do prywatnych domów, zmuszając właścicieli nieruchomości do refleksji nad przyszłością systemów grzewczych i kosztami, jakie będą musieli ponieść.
reklama

W Polsce w ostatnich latach ponad milion gospodarstw domowych zainwestowało w wymianę przestarzałych pieców węglowych na nowoczesne kotły gazowe. Była to inwestycja często wspierana dotacjami z programu „Czyste Powietrze” oraz innymi formami wsparcia rządowego. Koszt tych modernizacji sięgał nierzadko 20–30 tysięcy złotych na gospodarstwo.

Wielu właścicieli domów było przekonanych, że gazowe ogrzewanie to rozwiązanie długoterminowe, które nie tylko poprawi jakość powietrza, ale także zabezpieczy ich energetycznie na lata. Tymczasem okazuje się, że to była jedynie technologia przejściowa. Jak zauważa Małgorzata Wiśniewska z Krakowa: „Wydaliśmy prawie 25 tysięcy złotych na nową instalację gazową. Otrzymaliśmy dotację z programu 'Czyste Powietrze’ i byliśmy przekonani, że to rozwiązanie na wiele lat. Teraz dowiadujemy się, że za piętnaście lat będziemy musieli znowu wszystko wymieniać. Skąd mamy wziąć na to pieniądze?”

reklama

Koniec dotacji już od przyszłego roku

Unia Europejska oficjalnie zapowiedziała całkowite odejście od wszystkich urządzeń grzewczych opartych na paliwach kopalnych. To oznacza nie tylko węgiel i olej opałowy, ale również gaz ziemny. Plan transformacji został rozpisany na kolejne piętnaście lat, ale pierwszy krok zostanie wykonany już w 2025 roku. Wtedy to całkowicie wycofane zostanie publiczne wsparcie dla zakupu tradycyjnych kotłów gazowych.

Program „Czyste Powietrze” i inne podobne inicjatywy nie będą już obejmować dotacjami kotłów gazowych – chyba że w formie systemów hybrydowych, gdzie urządzenie gazowe pełni jedynie funkcję uzupełniającą i współpracuje z odnawialnymi źródłami energii. Gaz w takim układzie ma działać jedynie jako pomocnicze źródło ciepła, np. w okresach szczytowego zapotrzebowania zimą.

reklama

Zeroemisyjność w budownictwie już od 2030 roku

Następny przełom czeka nas w 2030 roku. Zgodnie z unijnymi przepisami, od tego momentu wszystkie nowe budynki w krajach członkowskich będą musiały spełniać rygorystyczny standard zeroemisyjności. Oznacza to, że w projektach nie będzie już miejsca na systemy grzewcze oparte na paliwach kopalnych, nawet tak „czystych” jak gaz ziemny.

Nowe inwestycje deweloperskie i domy budowane przez osoby prywatne będą musiały wykorzystywać wyłącznie technologie bezemisyjne: pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne zasilane z OZE, instalacje geotermalne lub inne formy czystej energii. Ten obowiązek będzie dotyczył całego rynku budowlanego w UE.

reklama

Całkowity zakaz użytkowania kotłów gazowych od 2040 roku

Choć już wcześniejsze zmiany są istotne, to prawdziwa rewolucja nadejdzie w 2040 roku. Wtedy wejdzie w życie bezwzględny zakaz używania pieców gazowych we wszystkich budynkach – także tych, które już istnieją i które posiadają całkowicie sprawne, niedawno zainstalowane kotły.

To oznacza, że każda instalacja gazowa w UE – niezależnie od wieku, stanu technicznego czy efektywności – będzie musiała zostać usunięta i zastąpiona systemem bezemisyjnym. Podstawą tej decyzji jest unijna dyrektywa dotycząca charakterystyki energetycznej budynków, która ma doprowadzić do całkowitej dekarbonizacji tego sektora.

reklama

ETS 2 – kolejna fala kosztów od 2027 roku

Do już istniejących wyzwań dochodzi kolejne – w 2027 roku zostanie uruchomiony system EU ETS 2, czyli nowa wersja unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO₂, tym razem obejmująca budynki mieszkalne i transport drogowy.

Chociaż opłaty związane z emisjami nie będą bezpośrednio doliczane do rachunków indywidualnych użytkowników, eksperci nie mają złudzeń – koszty zostaną przerzucone przez dostawców gazu i innych paliw kopalnych na końcowych odbiorców. Ceny gazu będą zatem rosły, czyniąc tę formę ogrzewania coraz mniej opłacalną.

Polski rząd, świadomy skali problemu, postulował w negocjacjach z Komisją Europejską opóźnienie wprowadzenia ETS 2 o trzy lata. Dodatkowy czas miałby umożliwić lepsze przygotowanie systemów wsparcia i uniknięcie nagłego wzrostu kosztów życia dla milionów gospodarstw domowych.

Jakie są alternatywy? Eksperci wskazują kierunki

Zdaniem specjalistów już teraz warto myśleć o kolejnej transformacji energetycznej. Osoby, które planują modernizację systemów grzewczych, powinny rozważyć inwestycje w pompy ciepła, systemy fotowoltaiczne lub inne technologie neutralne klimatycznie.

Właściciele kotłów gazowych nie muszą od razu ich wymieniać – można stopniowo uzupełniać instalacje o OZE, tworząc hybrydowe układy, które będą zgodne z przepisami przez dłuższy czas. Takie systemy są bardziej elastyczne i umożliwiają płynne przejście do pełnej bezemisyjności.

Koszty i możliwości wsparcia

W odpowiedzi na nadchodzące zmiany, Komisja Europejska przewidziała ogromne środki finansowe na transformację energetyczną. Setki miliardów euro mają być rozdysponowane w ramach programów wspierających modernizację sektora budownictwa w państwach członkowskich. Część z tych środków trafi bezpośrednio do gospodarstw domowych w formie dotacji, dopłat lub ulg podatkowych.

Warto śledzić rozwój programów krajowych oraz unijnych, ponieważ wiele z nich może pokryć znaczną część kosztów związanych z przekształceniem systemu ogrzewania.

Skąd ta presja? Liczby nie kłamią

Sektor budynków mieszkalnych to jeden z największych źródeł emisji w Europie. Odpowiada on za 40% całkowitego zużycia energii i aż 36% emisji gazów cieplarnianych. Bez radykalnych zmian w tym obszarze osiągnięcie celów klimatycznych UE, a tym samym założeń Porozumienia Paryskiego, jest niemożliwe.

Pakiet „Fit for 55” zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku względem poziomu z 1990 roku, a do 2050 roku osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo