Carlos Moros Gracia: „Zostaję w ŁKS-ie”

W ostatnich dniach z ŁKS-em pożegnało się pięciu piłkarzy: Artur Bogusz, Dominik Budzyński, Rafał Kujawa, Wojciech Łuczak i Kamil Rozmus. To w głównej mierze zawodnicy, którzy w ostatnich tygodniach, a nawet miesiącach, nie byli brani pod uwagę przy ustalaniu składów na mecze w PKO Ekstraklasie. 

!reklama!

Wiele wskazuje na to, że to jedyne takie pożegnania w ŁKS-ie tego lata. Trener Wojciech Stawowy przyznał, że cieszy go fakt, iż wszyscy piłkarze mają ważne kontrakty z Łódzkim Klubem Sportowym na kolejny sezon. Zdradził także, że chce współpracować ze wszystkimi piłkarzami, którzy znajdują się obecnie w kadrze pierwszego zespołu. 

– Nie przewiduję żadnych pożegnań. Trzeba oczywiście pamiętać o tym, że ktoś może zgłosić się po naszych zawodników. Na szczęście piłkarze mają u nas ważne kontrakty. Zależy mi na tym, żeby ta kadra została, żeby tę kadrę jeszcze dobrze wzmocnić, ponieważ chcemy po roku wrócić do ekstraklasy. To jest nasz główny cel – powiedział Wojciech Stawowy.

Jednym z piłkarzy, który oficjalnie potwierdził chęć pozostania w ŁKS-ie na sezon 2020/2021 jest Carlos Moros Gracia. W rozmowie dla portalu Łódzki Sport hiszpański obrońca przyznał, że jest gotowy, by powalczyć w biało-czerwonych-białych barwach o powrót do ekstraklasy.

- Zimą podpisałem 1,5-roczny kontrakt z ŁKS-em, a więc w przyszłym sezonie także będę piłkarzem Łódzkiego Klubu Sportowego. Mam obowiązującą umowę. Znałem sytuację zespołu, gdy przychodziłem do klubu i wiedziałem, że widmo spadku jest realne. Teraz musimy wykonać solidną pracę i szybko wrócić tam, gdzie miejsce ŁKS-u, czyli do ekstraklasy. Odpowiadając krótko, tak, zostaję w ŁKS-ie - powiedział Gracia.

Czas pokaże, czy inni piłkarze również postąpią podobnie i mimo relegacji wykażą chęć pozostania w Łódzkim Klubie Sportowym.

źródło: Łódzki Sport