reklama
reklama

Co musi poprawić Widzew przed meczem w Łęcznej?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Co musi poprawić Widzew przed meczem w Łęcznej? - Zdjęcie główne

Co musi poprawić Widzew przed meczem w Łęcznej?

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Widzew wygrał ostatnie spotkanie z Sandecją Nowy Sącz 2:1. Teraz podopieczni Enkeleida Dobiego wyruszają na starcie z Górnikiem Łęczna, który co prawda rozegrał, jak do tej pory tylko 5 spotkań, ale wystarcza to, aby wyprzedzać piłkarzy z al. Piłsudskiego w tabeli.
reklama

Widzew Łódź mimo fatalnego startu w rozgrywkach traci tylko dwa oczka do miejsc barażowych. Łodzianie plasują się w środku stawki z 10 punktami na koncie. Najbliższy rywal czterokrotnego mistrza Polski zagrał do tej pory jedynie pięć meczów w Fortuna 1 Lidze, a mimo to jest w tabeli przed widzewiakami. Górnicy znajdują się na 5. miejscu z 13 punktami. 

!reklama!

To, co kłuje w oczy kibiców Widzewa Łódź to bilans bramkowy, który wynosi -5, a gorszy wynik w tej statystyce uzyskały jedynie cztery zespoły zamykające ligową stawkę, czyli GKS Bełchatów, Resovia Rzeszów, GKS Jastrzębie i Sandecja Nowy Sącz. Taki sam stosunek bramek strzelonych do straconych ma natomiast spadkowicz z ekstraklasy, Korona Kielce. 

Zawodnicy trenera Dobiego strzelili w ośmiu meczach tylko 7 bramek, co nie daje nawet średniej 1 gola na mecz. Wojciech Pawłowski i Miłosz Mleczko z kolei musieli wyciągać piłkę z własnej siatki łącznie 12 razy. Jak łatwo obliczyć Widzew traci 1,5 bramki na mecz. 

Lwią część tej statystyki widzewiacy „zawdzięczają” oczywiście fatalnemu początkowi rozgrywek. Po porażkach z Radomiakiem, Chrobrym Głogów i ŁKS-em czerwono-biało-czerwoni mieli już bagaż 9 bramek na swoim koncie. W następnych 5 kolejkach stracili już zaledwie trzy bramki. Wynika z tego, że Widzew znacznie poprawił grę w tyłach. Prawdziwy test nadejdzie jednak dopiero w sobotę, kiedy piłkarze trenera Dobiego staną naprzeciw Górnikowi Łęczna, który do tej pory średnio strzela dwie bramki w meczu. 

W ostatnim meczu z Sandecją czerwono-biało-czerwonych chwalono za chęć do gry ofensywnej i kreowanie sobie sporej liczby sytuacji do zdobycia gola. Widzew wygrał tamten mecz tylko 2:1, ponieważ raził nieskutecznością i to właśnie ten element, czyli wykończenie, będzie musiał funkcjonować lepiej podczas pojedynku w Łęcznej. W sobotnim pojedynku łodzianie mogą nie mieć tylu okazji co w starciu z czerwoną latarnią ligi, Sandecją Nowy Sącz, dlatego ważna będzie zimna krew pod bramką rywala. Tym bardziej, że górnicy z pewnością w destrukcji będą wyglądać lepiej niż ostatni przeciwnik zawodników z al. Piłsudskiego. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama