Widzew Łódź mimo fatalnego startu w rozgrywkach traci tylko dwa oczka do miejsc barażowych. Łodzianie plasują się w środku stawki z 10 punktami na koncie. Najbliższy rywal czterokrotnego mistrza Polski zagrał do tej pory jedynie pięć meczów w Fortuna 1 Lidze, a mimo to jest w tabeli przed widzewiakami. Górnicy znajdują się na 5. miejscu z 13 punktami.
!reklama!
To, co kłuje w oczy kibiców Widzewa Łódź to bilans bramkowy, który wynosi -5, a gorszy wynik w tej statystyce uzyskały jedynie cztery zespoły zamykające ligową stawkę, czyli GKS Bełchatów, Resovia Rzeszów, GKS Jastrzębie i Sandecja Nowy Sącz. Taki sam stosunek bramek strzelonych do straconych ma natomiast spadkowicz z ekstraklasy, Korona Kielce.
Zawodnicy trenera Dobiego strzelili w ośmiu meczach tylko 7 bramek, co nie daje nawet średniej 1 gola na mecz. Wojciech Pawłowski i Miłosz Mleczko z kolei musieli wyciągać piłkę z własnej siatki łącznie 12 razy. Jak łatwo obliczyć Widzew traci 1,5 bramki na mecz.
Lwią część tej statystyki widzewiacy „zawdzięczają” oczywiście fatalnemu początkowi rozgrywek. Po porażkach z Radomiakiem, Chrobrym Głogów i ŁKS-em czerwono-biało-czerwoni mieli już bagaż 9 bramek na swoim koncie. W następnych 5 kolejkach stracili już zaledwie trzy bramki. Wynika z tego, że Widzew znacznie poprawił grę w tyłach. Prawdziwy test nadejdzie jednak dopiero w sobotę, kiedy piłkarze trenera Dobiego staną naprzeciw Górnikowi Łęczna, który do tej pory średnio strzela dwie bramki w meczu.
W ostatnim meczu z Sandecją czerwono-biało-czerwonych chwalono za chęć do gry ofensywnej i kreowanie sobie sporej liczby sytuacji do zdobycia gola. Widzew wygrał tamten mecz tylko 2:1, ponieważ raził nieskutecznością i to właśnie ten element, czyli wykończenie, będzie musiał funkcjonować lepiej podczas pojedynku w Łęcznej. W sobotnim pojedynku łodzianie mogą nie mieć tylu okazji co w starciu z czerwoną latarnią ligi, Sandecją Nowy Sącz, dlatego ważna będzie zimna krew pod bramką rywala. Tym bardziej, że górnicy z pewnością w destrukcji będą wyglądać lepiej niż ostatni przeciwnik zawodników z al. Piłsudskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.