reklama
reklama

Derby Łodzi dla Rycerzy Wiosny! Widzewiacy przegrali, ale zostawili zdrowie na boisku [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Derby Łodzi dla Rycerzy Wiosny! Widzewiacy przegrali, ale zostawili zdrowie na boisku [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPodopieczni trenera Wojciecha Stawowego zdołali zwyciężyć 65. Derby Łodzi. Rycerze Wiosny okazali się lepsi od widzewiaków i po bramkach Maksymiliana Rozwandowicza i Adriana Klimaczaka ograli graczy z al. Piłsudskiego 138.
reklama

Początek spotkania należał do Czerwono-Biało-Czerwonych. Gospodarze środowych zawodów od pierwszych minut naciskali na gości i starali się ich zaskoczyć ofensywnymi, a przede wszystkim szybkimi akcjami przed polem karnym ŁKS-u. 

!reklama!

Wydawało się, że Rycerze Wiosny są zaskoczeni takim obrotem spraw, ale już w 15. minucie zdołali ukąsić czterokrotnego mistrza Polski za sprawą bramki Maksymiliana Rozwandowicza. Były gracz Widzewa zdobył bramkę otwierającą wynik po uderzeniu głową. W kolejnych fragmentach, podopieczni trenera Enkeleida Dobiego starali się odpowiedzieć, ale ełkaesiacy cały czas dzielnie się bronili i przeprowadzali groźne kontrataki.

reklama

Aktualny lider rozgrywek miewał momentami sytuacje w których mógł stracić bramkę, jednak albo Arkadiusz Malarz zdołał bronić groźne uderzenia widzewiaków, albo gospodarze mieli problem z ostatnimi, decydujacymi podaniami przed polem karnym Rycerzy Wiosny. Wynik nie uległ już zmianie do przerwy mimo okazji bramkowych dla obu stron.

W drugiej połowie, znów lepiej rozpoczęli gracze z al. Piłsudskiego 138, ale znów w poczynaniach piłkarzy Widzewa brakowało dokładności. W grze gospodarzy zabrakło także strzałów z dystansu, a okazje ku temu rodziły się kilkukrotnie. Wyrównującego gola nie udało się zdobyć widzewiakom, ale za to ełkaesiacy strzelili na 2:0 w w 64. minucie. Kompletnie niepilnowany Adrian klimczak powędrował na lewym skrzydle i oddał strzał po długim rogu. Szansy do interwencji nie miał przy tej sytuacji Miłosz Mleczko. 

reklama

ŁKS prowadził już dwiema bramkami i Czerwono-Biało-Czerwoni mimo wielu akcji ofensywnych, nie byli w stanie zdobyć choćby kontaktowego gola. Ostatecznie trzy punkty w 65. starciu derbowym pomiędzy Widzewem, a ŁKS-em zdobyli Rycerze Wiosny i to oni mogą teraz cieszyć się z pewnego fotela lidera rozgrywek. Widzew z kolei pozostaje na ostatniej lokacie z zerowym dorobkiem punkotwym, dziewięcioma straconymi bramkami i jedną trafioną. 

Widzew Łódź – ŁKS Łódź 0:2 (0:1)
0:1 - Maksymilian Rozwandowicz (15.)
0:2 -Adrian Klimczak (64.)

Widzew: Mleczko – Becht, Grudniewski (68. Tanżyna), Nowak, Kosakiewicz, Kun, Fundambu, Poczobut, Mucha, Czubak, Robak

reklama

ŁKS: Malarz – Klimczak, Sobociński, Dąbrowski, Wolski, Rozwandowicz (65. Tosik), Ratajczyk (65. Gryszkiewicz), Trąbka, Dominguez (60. Srnić), Pirulo (86. Nawotka), Corral (86. Sekulski)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama