Widzew Łódź przegrywa drugi mecz z rzędu
Widzew Łódź po porażce z Siarką Tarnobrzeg w pierwszym spotkaniu kontrolnym podczas przerwy zimowej, podejmował Chojniczankę Chojnice, wicelidera eWinner 2. ligi.W meczu toczącym się przy ul. Małachowskiego, goście wyszli na prowadzenie w 29. minucie. Po centrze z lewej flanki i strzale świetnie interweniował Jakub Wrąbel, ale przy dobitce Michała Mikołajczyka nie miał najmniejszych szans. Tuż przed przerwą Chojniczanka mogła podwyższyć prowadzenie, ale na uderzenie jednego z rywali na poprzeczkę sparował Wrąbel. Dzięki niemu Widzew nie przegrywał do przerwy 0:2, albo nawet 0:3, bo na początku spotkania golkiper Widzewa wygrał pojedynek „sam na sam” z rywalem.
Co się odwlecze to nie uciecze. Kilkanaście minut po zmianie stron szczęśliwie, bo szczęśliwie, ale na 2:0 podwyższył Artur Pląskowski. Piłka po rzucie rożnym i strzale jednego z graczy gości, trafiła pod nogi Pląskowskiego, który umieścił ją obok bezradnego Reszki.
Widzewiacy zdołali odpowiedzieć jedynie jedną bramką autorstwa Karola Danielaka, który precyzyjnym uderzeniem wykończył dwójkową akcje z Przemysławem Kitą.
Widzew Łódź 1:2 Chojniczanka Chojnice
0:1 - Michał Mikołajczyk 29’
0:2 - Artur Pląskowski 63’
1:2 - Karol Danielak 78’
Widzew 1. połowa: Wrąbel - Nowak, Tanżyna, Stępiński - Zieliński, Hanousek, Kun, Nunes - Montini, Villanueva, Guzdek
Widzew 2. połowa: Reszka - Stępiński, Tanżyna (Dębiński 63’), Zieliński (Owczarek 63’) - Chwałkowski, Gołębiowski, Karasek, Machałek, Danielak, Kita
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.