Przewaga drużyny Marcina Kaczmarka widoczna była już od początku spotkania. W 6. minucie Rafał Wolsztyński wywalczył rzut karny dla swojej drużyny i sam podszedł do wykonania jedenastki. Niestety Leleń wyczuł jego intencje i obronił strzał napastnika Widzewa. Kibice nie musieli jednak długo czekać na bramkę dla łodzian, gdyż w 15. minucie Wolsztyński dobrze dostrzegł wchodzącego w pole karne Gutowskiego, posłał do niego dobre podanie, a młody napastnik z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Kolejna bramka przyszła niewiele ponad kwadrans później, znów dobrze zachował się Wolsztyński, który wykorzystał gapiostwo obrony Gryfa, przejął piłkę i od razu zagrał ją do stojącego na 15. metrze Radwańskiego, który niewiele myśląc uderzył z pierwszej piłki i pokonał Lelenia.
Rywale Widzewa mieli kilka swoich szans, jednak nie potrafili zmusić Wojciecha Pawłowskiego do kapitulacji. Warto nadmienić, że w pierwszym składzie łódzkiego zespołu wyszedł na boisko zawodnik testowany, pochodzący z Brazylii, zaś decyzją trenera Kaczmarka w spotkaniu nie wystąpił kapitan, Marcin Robak, a jego opaskę przejął Mateusz Możdżeń.
W drugiej połowie obraz meczu nie uległ wielkiej zmianie mimo 7 zmian jakie przeprowadził trener Widzewa. Łodzianie wciąż nacierali, ale kolejnego gola zdobyli dopiero w 68. minucie. Wtedy to Kita wykorzystał błąd obrońcy, przedarł się z nią na skraj pola karnego i pięknym uderzeniem pokonał bramkarza Gryfa. Podopieczni trenera Łukasza Kowalskiego mieli swoje okazje, a w 76. minucie udało im się nawet wbić piłkę do bramki łodzian, lecz na szczęście dla Widzewa sędzia dopatrzył się w tej akcji pozycji spalonej jednego z gryfitów. Dwie minuty później Czerowno-Biało-Czerwoni podwyższyli jeszcze swoje prowadzenie. Indywidualna akcja Roberta Prochownika została nieprzepisowo przerwana w polu karnym, a sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Christopher Mandiangu i pewnym strzałem pokonał Wikę. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
Był to trzeci sparing Widzewa tej zimy i ostatni rozegrany w Cetniewie. Zaraz po meczu łodzianie udali się na obiad, a później do autokaru, którym wyruszyli w drogę powrotną do Łodzi. Kolejny mecz kontrolny rozegrają już w środę 5 lutego w Uniejowie, gdzie zmierzą się z I-ligowym GKS-em Jastrzębie. Poniżej natomiast możecie obejrzeć skrót piątkowego sparingu z Gryfem.
Widzew Łódź – Gryf Wejherowo 4:0 (2:0)
1:0 – Konrad Gutowski (15.)
2:0 – Adam Radwański (38.)
3:0 – Przemysław Kita (68.)
4:0 – Christopher Mandiangu (78.)(k.)
Widzew (I połowa): Pawłowski - Kosakiewicz (24. Turzyniecki), Rudol, Nowak, Pięczek - Zawodnik Testowany, Poczobut, Możdżeń (K), Gutowski – Radwański - Wolsztyński.
Widzew (II połowa): Wolański - Turzyniecki, Nowak (67. Rudol)(80. Piskorski), Tanżyna, Pięczek (67. Becht) - Gąsior, Zejdler, Mandiangu, Radwański (67. Gutowski)(79. Malec), Prochownik - Kita.
Gryf: Leleń (69. Wika) - Kankowski (67. Lademann), Burkhardt (46. Pek) , Gęsior, Gabor, Sikorski, Sławek (73. Jahn), Poręba, zawodnik testowany, Nowicki (70. Pilarski), Przygoda (46. Goerke).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.