Gorzko-słodki weekend. Porażka i zwycięstwo ŁKH [RELACJA]

Pierwszy z meczów, jakie ŁKH rozegrał w ostatni weekend, a więc sobotni pojedynek z UKH Unią Oświęcim zapewnił około 120 kibicom zebranym na trybunach sporą dawkę emocji. Pierwsza tercja jednak na to nie wskazywała - przyjezdni byli zdecydowanie lepszą drużyną, czego dowodem było prowadzenie 3:0 po pierwszych 20 minutach. Goście z Oświęcimia trafiali do siatki w 7., 14. i 17. minucie, wypracowując sobie w ten sposób wyraźną przewagę.

W drugiej tercji łodzianie od samego początku ruszyli do odrabiania strat i mieli tego efekt. Zaledwie 66 sekund po rozpoczęciu gry na listę strzelców wpisał się Tymoteusz Lewy, zaś nieco ponad cztery minuty później na 3:2 trafił Arkadiusz Witczak. Końcowe fragmenty tej części gry ponownie jednak należały do gości z Oświęcimia, którzy trzykrotnie znaleźli drogę do siatki, dzięki czemu po 40. minutach prowadzili 6:2.

Trzecia, kluczowa tercja była prawdziwym popisem ŁKH. Pościg za wynikiem rozpoczął się w 48. minucie, kiedy to na przestrzeni 20 sekund straty zniwelowali Tymoteusz Lewy i Franciszek Polak. W 52. minucie bramkę na 6:5 strzelił Marcin Kułak i kiedy wydawało się, że UKH wygra jednym golem, na 50 sekund przed końcówą syreną do wyrównania doprowadził Tymoteusz Lewy, dając tym samym swojej drużynie szansę na zwycięstwo w dogrywce. W niej skuteczniejsi byli przyjezdni, którzy za sprawą trafienia w 62. minucie zapewnili sobie zwycięstwo 7:6.

Dzień później, tj. w niedzielę ŁKH stanął przed szansą na odpowiedź na sobotnią porażkę, konfrontując swoje siły z MUKS Naprzód Janów. Strzelanie w tym pojedynku rozpoczęło się bardzo szybko, bowiem już po niemal 90 sekundach na 1:0 trafił Tymoteusz Lewy. Skromne prowadzenie gospodarzy trwało praktycznie do samego końca drugiej tercji - wówczas gola na 2:0 zdobył Yury Ziankou.

Najbardziej obfita w bramki była trzecia tercja spotkania, ponownie zakończona zwycięstwem gospodarzy. W 42. minucie na 3:0 podwyższył Marek Syniawa, dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Volodymyr Baisarovych, zaś w 50. minucie piątego gola dla łodzian zdobył Denis Salnikov. Przyjezdnych z Janowa niedzielnego popołudnia stać było tylko na dwie odpowiedzi - w ostatnich dwóch minutach gościom udało się zdobyć dwie bramki, co jednak ich nie uchroniło przed porażką 2:5.

Porażka i zwycięstwo w ostatni weekend spowodowały, że ŁKH aktualnie zajmuje 12. miejsce w tabeli pierwszej ligi z dorobkiem sześciu punktów w dziewięciu meczach. W następny weekend łodzian czeka bardzo trudny wyjazd do lidera, UKS-u Zagłębie Sosnowiec, zaś dzień później ich rywalem na lodowisku ,,Bombonierka" będzie KH Polonia Bytom.

ŁKH Łódź vs. UKH Unia Oświęcim 6:7 d. (0:3, 2:3, 4:0, 0:1 d)
0:1 Kamil Daniliszyn 06:03
0:2 Krystian Sosnowski 13:05
0:3 Adam Kot 16:10
1:3 Tymoteusz Lewy 31:06
2:3 Arkadiusz Witczak 34:28
2:4 Szymon Wojtarowicz 36:05
2:5 Jakub Krzak 39:13
2:6 Adam Kot 39:38
3:6 Tymoteusz Lewy 47:33
4:6 Franciszek Polak 47:52
5:6 Marcin Kułak 51:53
6:6 Tymoteusz Lewy 59:11
6:7 Krystian Sosnowski 61:02

ŁKH: Kiryl Mozhar, Bartosz Grabara - Denis Salnikov, Piotr Matuszewski, Aliaksei Maskaliou, Tymoteusz Lewy, Yauheniy Stryzhanok - Radosław Kusideł, Arkadiusz Kobyliński, Arkadiusz Witczak, Franciszek Polak, Vaclav Riha - Adrian Borowicz, Adrian Drustinac, Jakub Darol, Patryk Janiszewski, Marcin Kułak - Yury Ziankou, Volodymyr Baisarovych, Ivan Tsyran, Bartosz Kowalski, Paweł Pełzowski

ŁKH Łódź vs. MUKS Naprzód Janów 5:2 (1:0, 1:0, 3:2)
1:0 Tymoteusz Lewy 01:24
2:0 Yury Ziankou 37:34
3:0 Marek Syniawa 41:56
4:0 Volodymyr Baisarovych 43:11
5:0 Denis Salnikov 49:28
5:1 Wiktor Stacherski 57:53
5:2 Bartosz Miłek 59:42

ŁKH: Kiryl Mozhar, Bartosz Grabara - Denis Salnikov, Piotr Matuszewski, Vaclav Riha, Tymoteusz Lewy, Yauheniy Stryzhanok - Radosław Kusideł, Arkadiusz Kobyliński, Arkadiusz Witczak, Marek Syniawa, Franciszek Polak - Adrian Borowicz, Adrian Drustinac, Paweł Pełzowski, Patryk Janiszewski, Marcin Kułak - Volodymyr Baisarovych, Patryk Olszewski, Bartosz Kowalski, Yury Ziankou