Zaczynamy bój o brązowy medal w TAURONLidze
Pierwszą większą przewagę zbudowały sobie Ełkaesianki, gdy inteligentnie ręce Martyny Łazowskiej obiła Veronica Jones-Perry. ŁKS Commercecon prowadził wtedy 8:5. Budowlane zdołały doprowadzić do remisu, kiedy swój drugi punkt w tym spotkaniu zdobyła Paulina Damaske. Młodą przyjmującą Grot Budowlanych starała się zatrzymać Roberta Ratzke, ale Brazylijka nie dała rady i mieliśmy remis 13:13. Emocji nie brakowało. Wiewióry bardzo szybko odbudowały przewagę 16:13, ale momentalnie straty z nawiązką odrobiły niebiesko-biało-czerwone. Znów pokazała się Paulina Damaske, a jej klub prowadził 17:16. W końcówce górą jednak był ŁKS. Roberta Ratzke posłała zagrywkę, z którą sporo problemów miała Zuzanna Górecka, czego konsekwencją był błąd przy próbie wystawy Moniki Fedusio. Ełkaesianki wygrały 25:21 i to one rozpoczęły od prowadzenia walkę o brązowy medal.W drugim secie za ciosem poszły gospodynie tych zawodów. W boisko nie wstrzeliła się Ana Cleger i ŁKS Commercecon prowadził już 8:4. Po drugiej stronie nie popisała się Julita Piasecka i Budowlane bardzo szybko doprowadziły do remisu 8:8. W kolejnych minutach ponownie przeważały podopieczne Michała Cichego. Znów akcji nie skończyła Ana Cleger. Tym razem Kubanka została zablokowana przez Valentinę Diouf, a na tablicy wyników mieliśmy 16:11 dla Wiewiór. ŁKS nie pozwolił już w tej partii dojść do głosu Grot Budowlanym i pewnie wygrał 25:17.
Biało-czerwono-białe nie chciały popełnić błędu z Rzeszowa i tym razem prowadząc 2:0 zamierzały jak najszybciej zakończyć ten mecz w trzecim secie. Na początku tak też było. Veronica Jones-Perry wyprowadziła ŁKS Commercecon na prowadzenie 9:6. Chwilę później Ełkaesianki podwyższyły na 11:7, ale sześcioma udanymi akcjami z rzędu mogły pochwalić się zawodniczki prowadzone przez Macieja Biernata. Z wyniku 11:7 dla ŁKS-u zrobiło się 13:11 dla Grot Budowlanych. Niebiesko-biało-czerwone grę prowadziły tylko przez chwilę. Kolejny już raz z dobrej strony w ataku pokazała się była gwiazda Budowlanych, Veronica Jones-Perry. Amerykanka wykorzystała kontrę po nieskończonym ataku Moniki Fedusio i ŁKS Commercecon prowadził 19:17. Końcówka przysporzyła kibicom jeszcze więcej wrażeń i emocji. Najpierw wydawało się, że górą będzie ŁKS, który prowadził 24:23, ale siatkarki z betką na koszulkach wyszły z tego obronną ręką i to one miały piłkę setową, prowadząc 25:24. Wtedy jednak znów przycisnęły biało-czerwono-białe i po punktach Weroniki Sobiczewskiej, Kamili Witkowskiej i błędzie Moniki Fedusio, ręce w geście triumfy podniosły ŁKS Commercecon Łódź.
Kolejna odsłona derbowego spektaklu już w czwartek
Stan rywalizacji o 3. miejsce to oczywiście 1:0 dla ŁKS-u Commercecon, ale Grot Budowlane z pewnością nie złożyły jeszcze broni i w czwartek będą miały okazję odrobić straty. Początek drugiego starcia w Sport Arenie o godzinie 20:30.
MVP: Klaudia Alagierska
ŁKS Commercecon Łódź 3:0 Grot Budowlani Łódź
1. 25:21
2. 25:17
3. 27:25
ŁKS: Ratzke, Alagierska, Grajber, Jones-Perry, Diouf, Witkowska, Maj-Erwardt, Piasecka, Sobiczewska
Budowlani: Damaske, Cleger, Lisiak, Centka, Fedusio, Łazowska, Łysiak, Górecka, Lewandowska, Kędziora
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.