reklama
reklama

Grot Budowlani Łódź walczyli o kolejne zwycięstwo. Rywalem zespół z najwyższej półki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Zawodniczki Grot Budowlanych Łódź dzielnie starały się stawić czoła mistrzyniom Polski, ale Grupa Azoty Chemik Police pokazał swoją wyższość. Policzanki wygrały starcie w łódzkiej Sport Arenie w trzech setach.
reklama

Grot Budowlani Łódź w starciu z mistrzyniami kraju

Ekipa Grot Budowlanych Łódź przystąpiła do rywalizacji z mistrzyniami Polski z 8. pozycji w lidze i 5 punktami na koncie. Chemik Police z kolei miał na koncie jedno spotkanie rozegrane mniej, ale nie przeszkodziło to im w zdobyciu aż 8 punktów. Podopieczne Macieja Biernata musiały zagrać dzisiaj bezbłędnie, jeśli myślały o sprawieniu niespodzianki i pokonaniu faworyzowanego rywala. 

W pierwszej fazie meczu grę prowadził Chemik, co nie było zaskoczeniem. Goście także jednak popełniali błędy, co pozwalało trzymać się łodziankom blisko rywalek, jeśli chodzi o dorobek punktowy. Po świetnym bloku w wykonaniu Korneluk przyjezdne prowadziły już trzema punktami. Chemik konsekwentnie powiększał jednak przewagę i przy wyniku 17:10 dla gości, Maciej Biernat musiał poprosić o czas na rozmowę ze swoimi podopiecznymi. Parę minut później Grot Budowlani przegrywali już 12:20, ale waleczna postawa gospodyń pozwoliła im na zdobyte czterech punktów z rzędu i zmniejszenie strat. Łodzianki miały nawet kilkukrotnie piłkę w górze na wynik 17:20, ale wtedy jedna z Budowlanych dotknęła siatki, co skutkowało oczywiście punktem dla rywalek. M.in. po takich prostych błędach, ale też dobrej postawie policzanek, mistrzynie kraju wygrały 25:17. 

Na początku drugiego seta Chemik był trochę zaskoczony grą Budowlanych, które odważnie ruszyły na rywalki. Efektem tego było prowadzenie gospodyń 6:3 i pierwsza przerwa na żądanie dla trenera Mierzwińskiego w tym spotkaniu. Goście nie byli jednak w stanie dogonić Budowlanych i gdy na tablicy wyników mieliśmy rezultat 13:9 dla gospodyń, szkoleniowiec Chemika poprosiło drugą przerwę w trakcie tego seta. Tym razem siatkarki gości wzięły sobie rady trenera do serca, a Chemik zaczął odrabiać straty. Po zablokowaniu Melis Durul, policzanki prowadziły już 18:17. Łodzianki goniły wynik, a przy swojej zagrywce i wyniku 21:21 znów mogły wyjść na prowadzenie, ale sprawę zawalił arbiter, który dopatrzył się kontaktu piłki z boiskiem przy obronie Melis Durul. Nic takiego nie miało miejsca, a akcję powtórzono. Szkoda, bo Budowlane miały piłkę w górze, a powtórkę bezbłędnie udało się już gościom przyjąć i wykończyć. 

W trzecim secie Grot Budowlane Łódź podobnie jak w pierwszej partii musiały gonić rywalki. Chemik prowadził już 6:3, ale łodzianki szybko złapały właściwy rytm i doprowadziły do wyrównania. W kolejnych minutach jednak znów coraz większą przewagę miał Chemik Police, który wygrał ostatecznie 25:17 i całe spotkanie 3:0.

Grot Budowlani Łódź 0:3 Grupa Azoty Chemik Police
1. 17:25
2. 22:25
3. 17:25

Chemik: Korneluk, Brakočević-Canzian, Łukasik, Wasilewska, Czyrniańska, Połeć, Sikorska, Fabiola

Budowlani:  Polak, Kazała, Fedusio, Lisiak, Sobolska-Tarasova, Durul, Łysiak, Łazowska, Kędziora, Gawlak

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama