reklama
reklama

Kibice zawiedzeni po meczy ŁKS Łódź z Górnikiem Zabrze. Wynik inny niż oczekiwano [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Kibice zawiedzeni po meczy ŁKS Łódź z Górnikiem Zabrze. Wynik inny niż oczekiwano [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
166
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportDrugi mecz ŁKS-u i druga strata punktów. Łodzianie tylko zremisowali z Górnikiem Łęczna na własnym stadionie.
reklama

ŁKS zawiódł w pierwszej połowie…

ŁKS był aktywny w pierwszych minutach spotkania. Ełkaesiacy stworzyli sobie kilka całkiem niezłych sytuacji, ale w każdej z nich zabrakło odpowiedniej finalizacji. Niemniej było wyraźnie widać, że zależy im na odniesieniu korzystnego rezultatu i zmazaniu plamy, jaką była porażka na inaugurację sezonu z Arką Gdynia. Grali agresywnie i starali się szybko odbierać piłkę po stracie, już na połowie rywala.

Górnik grał bardzo zachowawczo i rzadko podchodził pod pole karne ŁKS-u. Po niezłym okresie gry gospodarzy inicjatywę zaczął przejmować Górnik. Starał się wykorzystać to, że z każdą minutą z ełkaesiaków coraz bardziej ulatywało powietrze. W 25. minucie fatalnie przed własną bramką zachował się Mateusz Kupczak. Zbyt długo zwlekał z podaniem (a niedaleko niego był zupełnie niekryty Pirulo). Przez to piłkę przejął Damian Warchoł, który sprytnym dryblingiem wyminął kilku rywali i tylko blok obrońcy ŁKS-u sprawił, że futbolówka nie wylądowała w bramce.

reklama

Kilka minut później podopieczni Jakuba Dziółki mieli zdecydowanie najlepszą okazję w 1. połowie. Jędrzej Zając dorzucił piłkę na pole karne, a Andreu Arasa oddał silny strzał głową, który z dużym problemami został obroniony przez bramkarza gości. Im dłużej jednak trwała pierwsza połowa spotkania, tym bardziej było widać, że Łódzki Klub Sportowy nie miał pomysłu jak przebić się przez blok obronny rywala.

Kolejną słabą połowę jako ofensywny pomocnik rozegrał Pirulo. Hiszpan aż 3-krotnie oddał niecelny strzał, zamiast podać do lepiej ustawionego partnera z zespołu. On najbardziej rozczarował, chociaż generalnie większość piłkarzy łodzian nie grała w pierwszych 45. minutach na swoim optymalnym poziomie. ŁKS grał nijako i do bólu przewidywalnie.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama