Trener gospodarzy Marcin Kaczmarek na pomeczowej konferencji pochwalił swoich zawodników, ale starał się wyważyć swoją wypowiedź. Z jednej strony nie chciał popadać w hurraoptymizm, z drugiej zaś nie chciał deprecjonować swoich piłkarzy.
- Bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu, graliśmy agresywnie, stworzyliśmy dużo sytuacji i strzeliliśmy ładne bramki. W drugiej zaś oglądaliśmy radosną twórczość. Rzadko zdarza się, że jakiś zespół strzela siedem bramek w meczu ligowym, duży plus dla moich zawodników, bo to trudna sztuka – podkreślił trener Widzewa – Jednak jako profesjonaliści musimy pamiętać też o negatywnych aspektach tego spotkania, zwłaszcza w drugiej połowie. Nie chciałbym też, aby te błędy przesłoniły nam to, że zagraliśmy dzisiaj dobry mecz. Jako sztab szkoleniowy wyciągniemy wnioski z tych słabszych momentów, ale na pewno dzisiejszy występ zbuduje nas na kolejne spotkania. Pokazaliśmy, że posiadamy ogromny potencjał w ofensywie – ocenił Kaczmarek.
Szkoleniowiec łódzkiego zespołu nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy pierwsza połowa była najlepszą w wykonaniu jego piłkarzy w tym sezonie, zwracał także uwagę na postawę rywala, który popełniał kardynalne błędy w defensywie.
- Pod względem zdobyczy bramkowej trzeba uznać, że to była najlepsza połowa meczu w naszym wykonaniu, jednak należy patrzeć także na dyspozycję przeciwnika. Jeśli będziemy skuteczni pod bramką rywala to tak to będzie wyglądało. W każdym meczu mamy więcej sytuacji niż przeciwnik i mamy lepsze statystyki, ale nie zawsze przekładało się to na zdobycz bramkową – zauważył trener.
I dodał: Dzisiaj się cieszymy, ale za tydzień mamy bardzo ciekawy oraz ważny mecz z GKS-em Katowice, który ma podobne aspiracje do naszych i musimy podejść do niego maksymalnie skoncentrowani – zakończył.
Zadowolenia po meczu nie krył również zdobywca dwóch z siedmiu bramek, Konrad Gutowski, który zejściami z lewej strony odnajdywał się pod bramką rywala i skutecznie egzekwował podania od kolegów.
- W pierwszej połowie gra układała nam się od samego początku. Możemy być z niej bardzo zadowoleni. Z drugiej trochę mniej, gdyż dopuściliśmy do straty trzech bramek. Musimy je przeanalizować i zobaczyć, gdzie popełniliśmy błędy. Sami jednak zanotowaliśmy siedem trafień, co niezwykle cieszy. W meczach z tak dużą ilością bramek występowałem jedynie w rozgrywkach juniorskich – przyznał po meczu młody skrzydłowy.
Gutowski zwrócił uwagę na fakt, że współpraca w ataku układa się im coraz lepiej i można było to zobaczyć na boisku. Jednakże podobnie jak jego trener, 20-letni pomocnik stwierdza, że trzeba się już koncentrować na kolejnym meczu.
- Zawodnicy ofensywni w naszej ekipie rozumieją się coraz lepiej i dzisiaj zaprezentowaliśmy skuteczność na wysokim poziomie. Mieliśmy jeszcze kilka sytuacji, które mogliśmy wykorzystać, co niestety się nie udało. Od jutra zaczynamy już pracę nad kolejnym spotkaniem, musimy się jak najlepiej przygotować i zwyciężyć również w następnym meczu ligowym – zakończył Gutowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.