33-letnia libero 2 grudnia na treningu przed spotkaniem z E. Leclerc Moya Radomką Radom niefortunnie zderzyła się z koleżanką z drużyny. Krystyna Strasz głową uderzyła w kolano innej wiewióry i doznała złamania kości jarzmowej.
!reklama!
W przypadku takiego urazu konieczna była operacja, która przebiegła pomyślnie, ale Krystyna Strasz od miesiąca pozostaje poza grą:
- Miałam bliskie spotkanie z kolanem na treningu tuż przed wyjazdem na mecz do Radomia. Niestety złamała się kość jarzmowa i wpadła nieco do środka. Potrzebny był zabieg, trzeba było ją wyciągnąć, ale teraz jestem już poskładana i jeszcze chwila i zacznę treningi siatkarskie - dała nadzieję kibicom w rozmowie z portalem „Strefa Siatkówki” 33-latka.
Była zawodniczka Tauron MKS Dąbrowa Górnicza zaczęła lekkie treningi, ale jak sama podkreśla nie są to zajęcia siatkarskie. 33-letnia libero zdradziła jednak, kiedy powinna wrócić na boisko:
- W tej chwili powoli zaczynam pracować, na razie jeszcze jednak nie są to treningi siatkarskie. Mam nadzieję, że od lutego powinnam się już pojawić na boisku. Zabieg polegał na wyciągnięciu łuku kości jarzmowej, który po uderzeniu uległ złamaniu i wpadł nieco do środka. Na szczęście obyło się bez większej ingerencji, przez niewielki otwór został wyprostowany i naprowadzony na swoje miejsce. Teraz trzeba czekać aż się zrośnie i zejdzie opuchlizna, przez którą nie mogę mocniej pracować. Powoli wracam do normalnego stanu, mogę też już szerzej otwierać usta, bo z tym też miałam problem. Z każdym dniem jest coraz lepiej - powiedziała Krystyna Strasz.
Podczas nieobecności na placu gry doświadczona siatkarka miała okazję przyjrzeć się grze swojego zespołu z pozycji kibica. Jak sama przyznaje gra ŁKS-u wygląda coraz lepiej:
- Fajnie to wygląda, oglądając mecz w Kaliszu miałam wrażenie, że ta nasza siatkówka jest coraz szybsza i bardziej kombinacyjna. Coraz częściej korzystamy z środka, przez co dużo łatwiej gra się naszym skrzydłowym. Myślę, że ten zespół coraz bardziej się skleja. Ostatnio było mało czasu na treningi, a ostatnie dni pokazują, że ten czas został wykorzystany - oznajmiła.
Pod nieobecność Krystyny Strasz do składu ŁKS-u Commercecon włączona została Wiktoria Lach. 19-latka jest owocem szkolenia w ŁKS-ie Siatkówka Żeńska:
- Szczerze mówiąc nie miałam jeszcze okazji dobrze się jej przyjrzeć, bo cały czas ćwiczę gdzieś z boku za bandami i mało widzę. Widziałam pojedyncze akcje na początku i na końcu treningu. Dziewczyny jednak mówią, że to młoda, ambitna i dobra zawodniczka i bardzo dobrze mnie zastępuje - zdradziła na temat młodej koleżanki z drużyny kontuzjowana Strasz.
Źródło: Strefa Siatkówki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.