reklama
reklama

ŁKS – Arka [POMECZOWE OCENY TUŁÓDŹ.PL]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

ŁKS – Arka [POMECZOWE OCENY TUŁÓDŹ.PL] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Łodzianie przegrali wysoko na własnym obiekcie 1:4 z Arką Gdynia. Miał to być mecz na przełamanie, a wyszła kompromitacja. Stąd i oceny będą niskiego pułapu.
reklama

Aby przypomnieć sobie przebieg spotkania, zapraszamy do naszych RELACJI NA ŻYWO oraz RELACJI POMECZOWEJ z sobotniego spotkania.

Piłkarzy oceniamy w skali od 1 do 10.

ARKADIUSZ MALARZ – OCENA: 3
Nie tak miał wyglądać debiut tego doświadczonego golkipera. Wpuścił cztery bramki i nie był przy nich bez winy. Mógłby lepiej się zachować przynajmniej w kilku sytuacjach. Widać było, że dawno nie grał o ligowe punkty, przytrafił mu się błąd w przyjęciu piłki, przez który o mało nie padła bramka samobójcza. Jak na klasę tego zawodnika, był to bardzo słaby występ.

JAN GRZESIK – OCENA: 3
Jankowi nie można odmówić chęci do gry ofensywnej. 24-latek uwielbia włączać się do ataków na prawej flance, nie sprawia mu problemów gra kombinacyjna czy na jeden kontakt. Jednak, zbyt często zapomina o… obronie. To głównie on zawinił przy trzeciej bramce dla Arki.

KAMIL JURASZEK – OCENA: 2
To nie był dzień Kamila. Chociaż początek miał niezły. W pierwszych minutach mógł głową skierować piłkę do bramki. Zabrakło jednak kilku centymetrów. Szkoda, bo mecz mógłby się wtedy zupełnie inaczej ułożyć. Odnoszę wrażenie, że nie dogaduje się ze swoimi partnerami z defensywy. Popełniał błędy w kryciu, ustawieniu, tak jak zresztą cała formacja defensywna.

JAN SOBOCIŃSKI – OCENA: 2
Wyraźnie obniżył loty i dopasował się do niskiego poziomu gry swoich kolegów z obrony. Ale nic dziwnego, skoro jego organizm jest cały czas eksploatowany za sprawą gry w ŁKS-ie i z orzełkiem na piersi. Trzeba jeszcze dodać, że niestety jest winowajcą minimum dwóch bramek zdobytych przez gości.

ARTUR BOGUSZ – OCENA: 1
Najsłabszy gracz w ŁKS-ie w tamtym spotkaniu. O ile gra na prawej flance wychodziła mu całkiem dobrze, to od kiedy zaczął występować na drugiej stronie – nie może się odnaleźć. Popełnia kardynalne błędy, sprawia wrażenie zagubionego. Nie dopisuje mu także szczęście, tak jak wtedy, gdy chciał wybić piłkę, a skierował ją wprost do przeciwnika, który nie miał problemów z pokonaniem Malarza. Całe szczęście, że za tydzień powinien już być gotowy do gry Adrian Klimczak.

GUIMA – OCENA: 2
Nie wywiązywał się ze swoich zadań. Miał przecinać akcje rywali, a momentami nawet im pomagał, zagrywając wprost pod ich nogi. Tak nie da się grać! Lepiej szło mu, gdy był ustawiany wyżej. Brakowało także strzałów z daleka z jego strony.

MACIEJ WOLSKI OCENA: 4
Pierwotnie miał zacząć na ławce, ale wskoczył w miejsce kontuzjowanego Bartka Kalinkowskiego. Widać było lekki stres w pierwszych minutach i „bezpieczne” zagrania z jego strony do kolegów. Z każdą minutą rozkręcał się coraz bardziej. Ale co z tego, skoro sam Wolski nie wygra meczu?

ŁUKASZ PIĄTEK – OCENA: 3
Bardzo kiepski występ kapitana ŁKS-u. Pomocnik jest zupełnie bez formy. Miał nawet problemy z celnymi zagraniami na małej przestrzeni, co często rodziło szybki kontratak i niepotrzebne zagrożenie pod własną bramką.

PIRULO – OCENA: 6 ⭐
To właśnie Hiszpan, jako jeden z niewielu wyróżniał się na tle kolegów. Starał się, biegał, było go pełno. Zagrał na skrzydle i lepiej spisał się na tej pozycji, niż tydzień temu w ataku. Popisał się także ładnym uderzeniem zza pola karnego, ale piłka trafiła jedynie w poprzeczkę. Po faulu na nim powinien zostać odgwizdany rzut karny. Zdecydowanie zasłużył na miano najlepszego ełkaesiaka.

DANI RAMIREZ – OCENA: 4
27-latek nie może wrócić do poziomu jaki prezentował w pierwszych meczach. Widać, że ma umiejętności, które umożliwiają mu bycie liderem czy reżyserem gry łodzian, ale Dani nie potrafi tego pokazać. Oddał znakomity strzał z rzutu wolnego, ale cudem piłkę „wyjął” Steinbors. W drugiej połowie słusznie zmieniony. To już drugi raz z rzędu, kiedy Ramirez schodzi z boiska przed czasem.

RAFAŁ KUJAWA – OCENA: 5
Napastnik nie zawiódł – strzelił bramkę. Zrobił to przy stanie 2:0, więc dał jeszcze łodzianom nadzieję, na poprawę rezultatu. Rafał zrobił swoje, wykorzystał tak naprawdę jedyną klarowną okazję jaką miał. Szkoda, że nie zdołał wypracować jakiś samodzielnie. Przy tak słabej grze ŁKS-u przydałby się taki element w jego poczynaniach, a na boiskach pierwszoligowych pokazywał, że potrafi sam zrobić "różnicę".

MICHAŁ TRĄBKA – OCENA: 3
Pojawił się na placu gry od początku drugiej połowy, ale trzeba przyznać otwarcie, że nie pomógł kolegom. Miał dużo czasu na pokazanie się, zaprezentowanie swoich walorów, a był niestety kompletnie niewidoczny.

PIOTR PYRDOŁ – OCENA: 5
To drugi mecz z rzędu, kiedy Piotrek wszedł z ławki. W spotkaniu z Arką zaprezentował się z dobrej strony. Popisał się nawet efektownym rajdem, który sprawił, że kibice na chwilę oderwali się od krzesełek. Widać w nim powiew świeżości i chęci do gry. Prawdopodobnie za tydzień w Lubinie, rozpocznie mecz od pierwszej minuty jako młodzieżowiec. Oby wykorzystał tę szansę.

DRAGOLJUB SRNIĆ - OCENA: brak
Serb w końcu doczekał się debiutu. Dostał kilka minut, ale nie wyróżnił się niczym szczególnym. Chciałbym, żeby otrzymał szansę od trenera Moskala i mecz z Zagłębiem zaczął od początku. Nie jest jednak tajemnicą, że szkoleniowiec i 27-latek nie mieli jak dotąd ze sobą zbytnio po drodze…

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama