ŁKS Commercecon Łódź niesiony dopingiem własnych fanów
Pierwszy set został zdominowany przez Ełkaesianki. Wiewióry mimo drobnych problemów w przyjęciu m.in. przez Veronicę Jones-Perry, pozwoliły w pewnym momencie odżyć bydgoskim siatkarkom. Amerykanka jednak bardzo dobrze spisywała się w bloku i w ataku. Dużymi fragmentami grała tak jak przyzwyczaiła do tego w poprzednim sezonie. Grę Amerykanki najlepiej opisuje akcja, po której Wiewióry wyszły na prowadzenie 20-12. Jones-Perry najpierw atomowo zaserwowała, by następnie przyjąć jeszcze mocny atak rywalki i pozwolić Weronice Sobiczewskiej udanie zakończyć akcję. Pewne zwycięstwo w pierwszym secie przypieczętowała udanym atakiem Joanna Pacak
W drugim secie dobrą grę kontynuowała Veronica Jones-Perry. Po wystawie Roberty Ratzke, Amerykanka otworzyła wynik dla Wiewiór. Bydgoskie zawodniczki jednak nie odpuszczały. Po skutecznym bloku postawionym przed Martyną Grajber, Pałac prowadził 13:11. Na ponowne prowadzenie Ełkaesiankom udało się wyjść oczywiście za sprawą niezawodnej Jones-Perry, która do spółki z Weroniką Sobiczewską ze stanu 18:17 dla Pałacu, wyprowadziła łódzki zespół na prowadzenie 20:18. Była przyjmująca Grot Budowlanych miała na koncie już 13 punktów. 8 oczek z kolei mogła zapisać sobie Weronika Sobiczewska. Te dwie siatkarki rządziły w końcowej fazie drugiego seta. ŁKS wygrał 25:21, a nie licząc tej dwójki i błędów indywidualnych Pałacu, po stronie ŁKS-u punkcik dołożyła jeszcze Joanna Pacak.
Trzeci set to już w zasadzie formalność. Nad tą partią nie ma się zbytnio co rozwodzić. Biało-czerwono-białe wręcz zdemolowały zespół przyjezdny. Z przyjemnością patrzyło się nie tylko na grę Jones-Perry i Sobiczewskiej, które dokładały kolejne punkty, ale cały zespół łódzkich Wiewiór wręcz płynął przy głośnym dopingu swoich kibiców w Sport Arenie. Po trzynastym punkcie Sobiczewskiej w tym spotkaniu, ŁKS prowadził już 11:4.
Swój udział zaznaczyła także Julita Piasecka, która zmieniła Weronikę Sobiczewską. Piasecka wbijała jeden z ostatnich gwoździ do trumny drużyny z Bydgoszczy, która przegrywała w tamtym momencie 11:23. Ostatni cios w tym meczu zadała Joanna Pacak. 25:13 i 3:0 w całym spotkaniu mówi wszystko.
Jones-Perry minimalnie lepsza od Sobiczewskiej. Świetna Ratzke
Najlepszą siatkarką tego spotkania wybrano brazylijską rozgrywającą, Robertę Ratzke, ale na uwagę zasługuje niesamowita rywalizacja wewnątrzdrużynowa pomiędzy siatkarkami, których nazwiska już kilka razy w tym tekście padły. Veronica Jones-Perry zdobyła 17 punktów i okazała się nieznacznie lepsza od Weroniki Sobiczewskiej, która skończyła zawody z 15 oczkami na swoim koncie. Cały zespół Wiewiór spisał się jednak na medal.
MVP: Roberta Ratzke
ŁKS Commercecon Łódź - Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:20, 25:21, 25:13)
ŁKS: Jones-Perry, Grajber, Ratzke, Alagierska, Pacak, Sobiczewska
Pałac: Balmas, Majkowska, Bokas, Cassemiro, Bałdyga, Hage
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.